Hiszpania jest już praktycznie o włos od przyznaniu jej ratingu śmieciowego – najgorszego z możliwych. Na obniżenie ratingu dla Hiszpanii zdecydowała amerykańska agencja usług finansowych Standard & Poor’s. Podczas wczorajszego wieczoru zakomunikowała o obniżeniu oceny zdolności kredytowej dla Hiszpanii i to blisko o 2 punkty procentowe – do tzw. poziomu BBB-.
Hiszpanię dzieli właściwie jeden punkt od poziomu śmieciowego. Głównym powodem obniżenia zdolności kredytowej Hiszpanii jest pogłębiająca się recesja w tym kraju oraz ograniczone środki – w tym możliwości – do zahamowania tego stanu rzeczy. Standard & Poor’s informuje, że w ich ocenie pole instytucji politycznych coraz bardziej się kurczy, a wszystkiemu winny jest obecny kryzys gospodarczy i finansowy. Eksperci są jednak zdania, że Hiszpania jest nadal krajem zdolnym do sprostania swoim zobowiązaniom w stopniu wystarczającym. – nie zmienia to jednak faktu, że ogólna perspektywa jest negatywna. Wcześniej agencja Moody’s Investors Service obniżyła rating dla Hiszpanii do poziomu Baa3. Hiszpański rzecznik odmówił skomentowania decyzji podjętej przez firmę Standard & Poor’s. Z chwilą podania tej wiadomości do opinii publicznej nastąpił gwałtowny spadek kursu euro wobec dolara – obniżył się o 0,25 pkt na nowojorskiej giełdzie.
Obserwatorzy nie wykluczają, że śladem agencji Standard & Poor’s może pójść Moody’s – niektórzy uważają, że pójdzie jeszcze dalej i obniży rating do poziomu śmieciowego. Jeżeli Hiszpania uzyska rating śmieciowy to z pewnością zbliży to obecny rząd do podjęcia decyzji o wystąpieniu o pomoc zewnętrzną.
