Obama apeluje do Kongresu w sprawie limitu zadłużenia

Wiadomości

Obama zaapelował do Kongresu w sprawie ustanowienia nowego limit zadłużeniowego dla Stanów Zjednoczonych. Tym samym wezwał on też Republikanów w Kongresie, aby ci nie blokowali limitu zadłużenia, czym grożą fiskalnymi konserwatyści w tej partii. Podobnie jak rok wcześniej Republikanie zasiadający w Kongresie domagają się, by spełnić konieczny warunek, czyli wprowadzić dalszą redukcję wydatków rządowych – jest to warunek podniesienia limitu.

Obama powiedział jednak, że Stany Zjednoczone nie są krajem, który nie spłaca swoich zobowiązań finansowych. Przypomniał on jednak, że niepodniesienie pułapu zadłużenia byłyby katastrofalne. Ciągły wzrost deficytu i długu publicznego zbliża Stany Zjednoczone do ponownego ustanowienia limitu zadłużenia. W przypadku, gdyby limit nie został podniesiony, rząd Baracka Obamy musiał by zaciągnąć pożyczkę, która pokryłaby bieżące wydatki – np. wypłata emerytur federalnych. Warto jednak przyznać, że pewne wydatki są konieczne, a Stany Zjednoczone są zobowiązane przez prawo do płacenia tych rachunków.

Obama skrytykował więc nieprzejednaną postawę Republikanów zasiadających w Kongresie – w sprawie limitu zadłużeniowego. Prezydent Stanów Zjednoczonych jest przekonany, że trzeba skończyć ze zwyczajem negocjowania od kryzysu do kryzysu. Wspomniał on, że takiej sytuacji Ameryka nie doświadczyła jak dotąd nigdy wcześniej.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
gość
10 lat temu

a czy mój limit zadłużenia ktoś by mógł zwiększyć? niestety musiałam wziąć kredyt żeby pokryć pewne nieplanowane wydatki. o tyle dobrze, że to w skoku chmielewskiego to się nie mam co martwić w sumie bo korzystne warunki kredytowania mają.