Najbardziej wyedukowanym państwem na świecie jest Finlandia. To tam właściwie wprowadza się większość stosunkowo młodych nowinek. Lekcje odbywają się tam jednak w zupełnie innym systemie. Dzieci nie są zmuszane do nauki, a zachęcane. Po wynikach widać, że jest to bardzo dobry ruch. Inne państwa też nie radzą sobie najgorzej. Być może w rankingu najbardziej prestiżowych szkół na świecie brakuje polskich uniwersytetów – zależnie od listy – ale i tak możemy być z siebie dumni. Do 2017 roku będziemy jednym z najbardziej wykształconych narodów na świecie. Z najnowszych informacji wynika, że do tego czasu ponad 50 procent społeczeństwa polskiego będzie miało tytuł magistra. Mimo, iż jest to powód do dumy, to w dalszym ciągu nie możemy pokazać się z odpowiednią wiedzą, ponieważ wykształcenie nie idzie z nią w parze.
Polacy mogą być z siebie dumni, także w innych kwestiach. Z pewnością bardzo dobrze radzimy sobie ze znajomością języka angielskiego. W rankingu światowym zajmujemy 8. miejsce pod względem dobrej znajomości wcześniej wspomnianego języka angielskiego. Jesteśmy też odważni, przedsiębiorczy i dobrze wykształceni. Niestety, ale jako nacja nie składamy się jedynie z zalet, ale także i wad. Największą wadą jest całkowity brak zaufania. Polacy nie są więc skłonni uwierzyć w dobre intencje drugiego człowieka, a to może być poważnym utrapieniem w budowaniu swojej pozycji jako przedsiębiorca. Z najnowszych badań wynika, że tylko 12 procent Polaków wierzy w dobre intencje drugiej osoby. Wynika z tego jasno, że inne nacje radzą sobie z tym znacznie lepiej, bo kilkukrotnie przewyższają nasz wynik.
Z tego też względu większość z nas – bo ponad 75 procent Polaków – uważa, że duże pieniądze można zarobić tylko poprzez znajomości. Jesteśmy więc kombinatorskim narodem, co jest pozostałością po czasach, kiedy niczego nie było – każdy na własną rękę musiał działać. W tym negatywnym sensie stajemy na podium, porównując się z innymi krajami na świecie.