Analitycy obecnie spierają się, czy największy obecnie na polskim rynku bank internetowy – mBank – da radę przetrwać starcie ze swoimi przyszłymi konkurentami na rynku detalicznym. Zarówno Alior Bank, jak i Raiffeisen zamierzają wprowadzić na rynek córki-matki odpowiadających za klientów online. Czy mBank to wytrzyma?
Dość niedawno BGŻ uruchomiło swój projekt BGŻOptima, który co prawda zajmuje się głównie oszczędzaniem, a nie prowadzeniem rachunków ROR, ale tak czy inaczej zagraża odpływowi środków z grupy BRE Banku. Klienci coraz bardziej narzekają na to, że mBank stał się dużo mniej innowacyjny niż jeszcze na początku swojej działalności, czyli 11 lat temu. Jest to związane z jego wizją obecnego prezesa – Jarosława Maselarza – który mówi wprost, że nie zamierza w najbliższym czasie wprowadzać nadmiernych nowinek technicznych do mBanku. Tymczasem za pół roku na rynek ma wejść internetowy bank prowadzony przez Alior Bank, a także internetowy oddział Raiffeisen Banku. Czy obecny gigant bankowości internetowej to wytrzyma?
Nikt nie jest tak do końca tego pewien, ale część analityków zapowiada albo zmierzch mBanku, albo jego mocną reformację pomimo tego, że bank generuje największe po PKO BP i Pekao SA zyski w Polsce. Możliwe jednak jest, że konkurencja zagrozi jego pozycji na rynku poprzez wprowadzeniem innowacyjnej bankowości internetowej, co może nawet zmyć z rynku bankowość detaliczną grupy BRE Banku
