Wiele osób ciągle uważa, że w Polsce żyje się z miesiąca na miesiąc coraz gorzej. Jak wynika jednak z oficjalnych danych, Polacy z roku na rok zarabiają coraz lepiej. Pierwszy raz w historii średnia pensja krajowa przekroczyła bowiem 4 000 złotych i wyniosła dokładnie 4 015,37 zł.
Wynika więc z tego, że przeciętna płaca wzrosła rok do roku o 4,4%, a miesiąc do miesiąca o aż 9%. Warto zaznaczyć, że podane wynagrodzenie obejmuje okres za grudzień 2011 roku. Dane GUS cieszą się dużym poważaniem, więc inwestorzy giełdowi już zacierają ręce. Jeśli nawet rynki światowe pójdą w dół, to najbliższa sesja na GPW powinna być raczej bardzo udana. Z niepokojem na opublikowane dane patrzą jedynie pracownicy, nierzadko pytający o to, kto tak naprawdę zarabia średnią krajową. Wiele osób uważa bowiem, że podawane przez GUS pensje są kolokwialnie mówiąc wyssane z palca. Nawet część polityków twierdzi, że należy zmienić sposób jej wyliczania, ponieważ obecnie w jej zakresie znajduje się zarówno nisko opłacany robotnik, jak i prezes dużej spółki. Przez to średnia krajowa może nie odzwierciedlać dokładnie sytuacji zarobkowej Polaków. Jest ona jednak jednym z głównych danych branych pod uwagę przy ocenie danej gospodarki. Wzrost wypłaty przeciętnego Kowalskiego sprawia, że inne kraje patrzą na Polskę coraz bardziej jako rynek wschodzący, w który warto inwestować na poważnie.
Niewątpliwie opublikowane przez GUS nadają nieco optymizmu obecnej sytuacji w Polsce i na świecie. Pamiętajmy jednak o tym, że pomimo tego że są one w pełni wiarygodne, to rzadko kiedy pokazują prawdziwą sytuację zarobkową społeczeństwa. Dlatego należy mieć do nich pewien dystans i kierować się przy inwestowaniu kapitału także innymi czynnikami ekonomicznymi.
Ciekawe,,,,,,,,,,,,, bardzo mnie ciekawi kto i gdzie takie zarobki ma . Przecież wszędzie jest ta najmniejsza pensja , to tylko ta wirchuszka ma coraz więcej…….To czym się chwalicie ???????????