Citigroup jako jedna z niewielu organizacji bankowych, otrzymała zezwolenie od Chin na emisję na terenie tego państwa nowych kart kredytowych. Przyczyną pozytywnej decyzji było prowadzone przez Światową Organizację Handlu dochodzenie w sprawie legalności chińskich przepisów odnoszących się do emitentów zagranicznych kart kredytowych.
Sytuacja Citigroup
W chwili obecnej Citigroup mająca siedzibę w Stanach Zjednoczonych, w Nowym Jorku, jest drugim z kolei zagranicznym bankiem i pierwszym bankiem zachodnim, któremu władze chińskie zdecydowały się wydać zezwolenie na emisję własnych kart kredytowych na terytorium Chin. Można przypuszczać, że Chiny chciały w ten sposób zniechęcić WTO, czyli Światową Organizację Handlu do przeprowadzenia dochodzenia w kwestii skarg Stanów Zjednoczonych na stawiane przez Chiny ograniczenia odnoszące się do wprowadzania płatności bezgotówkowych kartami kredytowymi.
Warunki Chin
Jak można przypuszczać, zgoda wydana przez chińskie władze dla Citigroup nie jest całkowicie bezwarunkowa. Wymagają one, aby zagraniczne banki łączyły się z chińskimi operatorami i dopiero wówczas dokonywały emisji kart kredytowych. Co więcej, płatności owymi kartami mają być realizowane poprzez China UnionPay Data Co. Zdaniem strony amerykańskiej, przepisy te łamią zobowiązania Chin podjęte w 2001 roku w trakcie przystępowania przez ten kraj do WTO. Chiny zobowiązały się w tym czasie do otwarcia rynków kart debetowych i kredytowych dla zagranicznych emitentów już w 2006 roku. Tak się jednak nie stało.
