Jedna z największych porównywarek cenowych w polskim Internecie już raz próbowała przekroczyć progi giełdy, z mało zadowalającym rezultatem. Fiasko poprzedniego debiutu nie zniechęca jednak właścicieli Nokautu, bo o nim tu mowa, do dalszych starań o wejście na parkiet warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych.
Przygotowanie oferty publicznej
Nokaut ma wyższe prognozy zysku na ten rok co sprawia, że możliwy jest lepszy debiut giełdowy. Mogą się do niego dodatkowo przyczynić mniejsze oczekiwania inwestorów w związku z zyskami giełdowymi. Nokaut już wkrótce rozpocznie rozmowy z inwestorami instytucjonalnymi o swoim debiucie giełdowym. Aż 80% akcji z emisji będzie przeznaczona właśnie dla tego rodzaju inwestorów. Kolejnym krokiem w drodze do ogłoszenia oferty publicznej Nokautu będzie zbudowanie księgi popytu (17-21 luty) oraz prowadzenie zapisów w transzy detalicznej (22-27 luty).
Nie wiadomo jeszcze, ile wyniesie cena emisyjna akcji Nokautu. Ma ona zostać podana już 22 lutego.
Drugie podejście na giełdę
W listopadzie ubiegłego roku Nokaut próbował wejść na giełdę. Został opublikowany nawet prospekt emisyjny. Spółka chciała pozyskać z giełdy od 35 do 50 mln zł netto, ale inwestorzy nie byli zainteresowani jej akcjami. Dziś spółka Nokaut zmieni podejście do swego debiutu na giełdzie i planuje pozyskać z emisji akcji już tylko od 25 do 35 mln zł netto. Pieniądze te zostaną przeznaczone na przejęcie konkurencyjnej porównywarki Skąpiec.pl oraz serwisu Opineo.pl.
