Podczas gdy inwestorzy oczekiwali choć minimalnych wzrostów, GPW rozczarowała wczoraj spadkami. Znów powrócił bowiem stary problem Europy – czyli zadłużenie krajów południowoeuropejskich.
Główne indeksy giełdowe zakończyły notowania na poziomie:
- WIG – spadek o 0,85%
- WIG20 – spadek o 1,09%
- mWIG40 – spadek o 0,39%
- sWIG80 – spadek o 0,07%
Zdaniem specjalistów wczorajsze spadki na warszawskim parkiecie spowodowane są tym, że inwestorzy z niecierpliwością oczekują dzisiejszej aukcji hiszpańskich obligacji skarbowych. Nie do końca wiadomo, czy znajdą się chętni na zakup papierów dłużnych kraju, który praktycznie stoi na skraju bankructwa.
Trudno ocenić, czy Hiszpanie rzeczywiście podniosą się z przysłowiowego dna. Jeśli tak, to prawdopodobnie czekają nas wzrosty w Warszawie. Jednak większość ekspertów podkreśla, by nie robić sobie złudnej nadzieje „na zielony dzień” na GPW.
Nie tylko gielda, skutecznie moze byc takze na lokatach, tylko trzeba skupic sie na produktach ktore daja realny zysk
a po co się szarpać z wahaniami giełdowymi? nie lepiej spokojnie ale regularnie kasę odkładać?
Grając na giełdzie trzeba się znać śledzić i być na bieżąco w temacie a nie każdy ma na to czas. Nie lepiej jakiś fundusz?
Każdy musi dobrać produkt finansowy do siebie. Ja z pomocy opena korzystam, bo jest ich na tyle dużo że zamodzielnie można się w nich nieźle zgubić.