Ostatnimi czasy dość mocno wryła się w pamięć sytuacja jednego z miast Japonii, które uległo nie małemu skażeniu przez awarię jednej z elektrowni atomowej. Być może wydaje się niektórym że sytuacja jest już dawno opanowana, lecz nic bardziej mylnego. W pobliżu elektrowni atomowej wszystko zamarło, a ludzie opuścili swoje dobytki praktycznie nic nie zabierając – skażenie jest obecnie zbyt wysokie. Po tym incydencie rząd w Japonii zakwestionował istnienie elektrowni atomowej, stwierdzając że można je wyłączyć. Z pewnością było to niezwykle dobre posunięcie, jednak ciągnęło za sobą także poważne problemy – szczególnie energetyczne. Od jakiegoś czasu większość Japończyków zaczęła świętować proces wyłączenia ostatniego z 54 czynnych reaktorów znajdujących się w Japonii. W dniu wyłączania elektrowni niektórzy z nim okazywali swoją radość podczas demonstracji, której głównym celem był sprzeciw przeciwko elektrowni atomowej.
Ostatnia wyłączona elektrownia atomowa znajduje się na wyspie Hokkaido (elektrownia Tomari). W tym miejscu warto wspomnieć że aż jedną trzecią zapotrzebowania na energię, Japonia pokrywała z pracy wszystkich elektrowni atomowych w kraju. Tym samym pierwszy raz od 42 lat pozostanie tej energii zupełnie pozbawiona. Warto wiedzieć także, że ostatni reaktor został wyłączony w ramach trwającej akcji, która ma na celu przeprowadzenie dokładnej kontroli wszystkich reaktorów i zobaczyć czy spełniają one standardy bezpieczeństwa – które uległy znacznemu podwyższeniu – po katastrofie jaka miała miejsce. Media ciągle żyją informacją przeprowadzenia fali testów na jednej z elektrowni atomowych – nie została ona jednak uruchomiona ze względu na coraz większe obawy i sprzeciw ze strony Japończyków. W tym przypadku pozbywając się energii pozyskiwanej z elektrowni atomowej, Japonia generuje olbrzymie straty i jest ogromna obawa o dostarczenie optymalnego zapotrzebowania na energię w całym kraju. Wspomniana wcześniej demonstracja odbyła się w dniu wyłączania ostatniego z reaktorów. Uczestnicy przemaszerowali przez centrum Tokio w liczbie około 5,5 tysiąca osób – większość z napisem „Żegnaj Energio Atomowa”.