gaz

Polska samotna na placu boju o łupki

Surowce Wiadomości

Jeszcze kilka miesięcy temu informacja o prawdopodobnych, bogatych złożach gazu łupkowego wywołała prawdziwą euforię wśród polityków i obywateli Polski. Prognozowano, że posiadane złoża łupków wystarczą nawet na kilkadziesiąt lat ich eksploatacji i pozwolą na uniezależnienie się naszego kraju od dostaw gazu z Rosji. Tymczasem, walka o łupki, a raczej o możliwość ich poszukiwania i wydobywania, trwa w Europie w najlepsze. Emocje już opadły i wiele krajów decyduje się na wycofanie z planów eksploatacji złóż gazu łupkowego.

Kto ma gaz?

W skałach łupkowych w pasie ciągnącym się od Pomorza, aż po południowo-wschodnie granice Polski miało być aż 5,3 bln metrów sześciennych gazu. To najwięcej z całej Unii Europejskiej. W poszczególnych krajach Wspólnoty złoża szacowane były następująco:
• Francja – 5,1 bln m. sześć.
• Szwecja – 1,2 bln m. sześć.
• Dania – 0,65 bln m. sześć.
• Wielka Brytania – 0,57 bln m. sześć.
• Holandia – 0,48 bln m. sześć.
• Niemcy – 0,23 bln m. sześć.
• Litwa – 0,11 bln m. sześć.
• Pozostałe kraje wspólnoty – 0,54 bln m. sześć.

Wiele krajów zdecydowało, że jak na razie nie będzie poszukiwać i wydobywać gazu łupkowego. Taką decyzję w ostatnim czasie podjęły Czechy i Rumunia, które jednak nie mają zbyt bogatych złóż tego surowca.

Decyzja Czechów

Ekolodzy obawiają się, że wydobywanie łupków zniszczy naturalny ekosystem na wielkich połaciach terenu. Stąd też Ministerstwo śŚodowiska w Czechach rozpoczęło opracowywanie projektu rządowego moratorium na poszukiwanie gazu z łupków. Czesi chcą się solidnie przygotować do poszukiwania i wydobywania łupków, poprzez usuwanie wszelkich niedoskonałości w ustawach o ochronie środowiska, o górnictwie czy o pracach geologicznych. Z tego względu Czesi zamrażają kwestię łupków, aż do czasu, gdy kwestie ochrony źródeł pitnej wody, krajobrazu i przyrody jako takiej, nie zostaną rozwiązane.

Podobne decyzje zostały podjęte w Rumunii, która chce wprowadzić moratorium na eksploatację gazu z łupków do czasu zakończenia europejskich badań nad wpływem szczelinowania hydraulicznego na środowisko. Warto przy tym zaznaczyć, że metoda szczelinowania jest jedynym, efektywnym sposobem na wydobywanie gazu z łupków.

Unia Europejska przeciwna łupkom

Pomimo usilnych starań amerykańskich koncernów wydobywczych, które chcą poszukiwać i wydobywać łupki w Europie, kolejne państwa decydują się również o całkowitym zakazie eksploatacji złóż łupków.

Bułgaria na przykład zdecydowała na stałe zakazać poszukiwania i eksploatacji łupków i ropy naftowej ze złóż łupkowych, przy wykorzystaniu szczelinowania. Tymczasem, jest to dziś jedyna znana metoda wydobycia surowców ze skał łupkowych, jaka została przetestowana i z sukcesem wprowadzona w życie przez gazowników ze Stanów Zjednoczonych.

Przed Bułgarią taką samą decyzję podjęła Francja, która ma ponad 5 bln złoża gazu łupkowego. W jej ślady już wkrótce mogą pójść Niemcy.

Polska samotnie walczy o łupki

Nasz kraj jest ściśle uzależniony dziś od dostaw gazu z rosyjskiego Gazpromu. Wydobycie łupków z naszych rodzimych złóż pozwoliłoby na zmianę tej sytuacji, a dodatkowo, udałoby się nam przestawić energetykę z węgla na gaz. Na takie zmiany zdecydowanie nalega cała Unia Europejska, ale jednocześnie nie wspiera wydatnie walki o łupki, podjętą przez stronę polską. Komisja Europejska ma opracować spójne dokumenty dotyczące eksploatacji złóż gazu i ropy naftowej w łupkach. Decyzje poszczególnych państw Wspólnoty mogą zwiększyć presję na komisarzy, w celu zakazania wydobycia metodą szczelinowania hydraulicznego.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments