Kilka dni temu światowy miliarder i inwestor – George Soros – powiedział słowa, które budzą strach do dziś, a z pewnością groza potrwa jeszcze dłużej. Słowa miały paść podczas spotkania ekonomicznego, które odbyła się we Włoszech. Według Sorosa Europa znajduje się w punkcie przesilenia dlatego obecne władze mają tylko trzy realne miesiące, które mogą posłużyć im za naprawdę swoich dotychczasowych błędów i zmusić rynek do odwrócenia się od negatywnych trendów. Według Sorosa wyznaczony czas należy spożytkować jak najlepiej się da – najlepiej odbudować leciwe zaufanie. Miliarder sugeruje także że jeśli władze nie zrobią nic w przeciągu najbliższych trzech miesięcy to rynki z pewnością będą żądać o wiele więcej niż dotychczas, a władze nie będą w stanie zaspokoić tych żądań. Soros mówiąc o władzach najwyraźniej miał na myśli rząd Niemiec i Bundesbank. Bez ich ruchów i pomocy nie można nic zrobić, dlatego tak ważne jest by Niemcy rozpoczęły aktywne działania na rzecz ratowania Europy. Jeden z największych inwestorów na świecie wypowiedział się też w sprawie Grecji, która według jego opinii jest zbyt przestraszona faktem wykluczenia z Unii Europejskiej. Oznacza to więc brak działań wobec wstrzymania zawartej umowy z Unią Europejską, Międzynarodowym Funduszem Walutowym i wierzycielami bankowymi – wybory rozpoczną się już 17 czerwca.
Wyznaczone dni nie są przypadkowe, gdyż jak twierdzi Saros w ciągu trzech najbliższych miesięcy osłabnie także gospodarka Niemiec, a wtedy będzie naprawdę ciężko skłonić zarówno opinię publiczną w Niemczech, jak i inne kraje wspólnoty do dodatkowych zobowiązań wobec całej Europy. Oliwy do ognia zdają dodawać także i media, które podsycają całą sytuację wywołując nie małą panikę wśród własnych obywateli. Cała sytuacja najbardziej komentowana jest w Anglii, gdzie dziennikarze zdają się cytować słowa miliardera gdzie tylko się da, wzbudzając niepokój nie tylko wśród mieszkańców, ale przede wszystkim rynków finansowych.
