Szczyt Unii Europejskiej – jedność Merkel i Hollande?

Wiadomości

Rozpoczynający się dziś szczyt nie zapowiada się nad wyraz przełomowo – chodź z całą pewnością większość z nas by na to liczyła – jednak będzie demonstrować nadzwyczajną jedność partnerów europejskich – nie wszystkich. Z pewnością jednym głosem zamierzają mówić dziś przedstawiciele Niemiec i Francji. Wcześniej ustalone szczegóły są wystarczające do podjęcia konkretnych działań mających zminimalizować pojawienie się kolejnego „nieprzewidzianego” kryzysu. Zarówno Francois Hollande – prezydent Francji – jak i Angela Merkel – kanclerz Niemiec – po spotkaniu poprzedzającym szczyt, zapewnili o swojej jedności i pogłębianiu europejskiej unii monetarnej. Obserwatorzy całego zdarzenia wskazują jednak na względne rozbieżności na przykład, gdy Merkel powiedziała, iż my europejczycy potrzebujemy więcej Europy i jesteśmy co do tego w pełnej zgodzie – potrzebujemy Europy, która funkcjonuje i która sobie nawzajem pomaga. W przypadku Hollande mowa jest o dawkowaniu integracji w takim stopniu ile potrzeba oraz solidarności na tyle, ile to tylko możliwe. Agencja dpa potwierdza, że jeszcze do niedawna przedstawiciele Francji i Niemiec zachowywali się jak stare dobre małżeństwo, które kopało się po kostkach i dąsało po kontach. Podczas ostatniego spotkania najwyraźniej puszczono to wszystko w niepamięć – zobaczymy na jak długo. Jeden głos dla Merkel i Hollande ma oznaczać postęp na drodze do wychodzenia z kryzysu – o czym zapewnili podczas środowego spotkania. Tym samym pani kanclerz poszła nie jako Hollande na rękę w stosunku do różnic wynikających z wyjścia z kryzysu – Merkel postanowiła przyjąć w tym tygodniu pakiet stymulujący wzrost warty przeszło 130 miliardów euro.

Eksperci są jednak przekonani, iż dalsze poglądy na temat sposobu wyjścia z kryzysu nie zmienią się i będą dalej stanowić różnicę partnerów europejskich – np. w sytuacji euroobligacji, gdzie Hollande wydaje się być ich gorącym zwolennikiem. Kolejnym problemem może być brak zgody ze strony Francji na oddanie swoich kompetencji budżetowych np. w wyniku powstania solidarności finansowej. Merkel nie ukrywa, że jest to jeden ze wstępnych warunków rozpoczęcia dyskusji o wspólnym długu.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments