Dzisiejsze notowania metali przebiegały w duchu problemów strefy euro, z którymi przynajmniej jak na razie ani politycy, ani ekonomiści nie potrafią sobie poradzić.
Obecnie za miedź trzeba zapłacić:
- w Londynie 7 537,00 USD za tonę, to wzrost o 0,6%
- w Nowym Jorku 3,394 USD za funt, cena bez zmian
- w Szanghaju 8 609,00 USD za tonę, to spadek o 0,5%
„Jak widać – jedynie europejscy inwestorzy mają tak naprawdę problem z tym, co dalej będzie się działo w Eurolandzie. Ci amerykańscy spoglądają raczej na dynamizm gospodarki USA, a Szanghaj wycenia miedź raczej o kondycję rynku azjatyckiego” – komentują eksperci.
Są spore nadzieje na to, że środowe wzrosty w Europie zostaną obalone już w czwartek. Co prawda rynkiem w okresie wakacyjnym rządzą w dużej mierze spekulanci, ale najprawdopodobniej spadające zapasy ropy naftowej za oceanem pociągną za sobą także spadki na rynku metali – i to na całym świecie.