Można powiedzieć, że na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie (i nie tylko – bo na innych europejskich parkietach także) mamy od dwóch dni jeden, wielki zastój. Wszystkiemu winny jest kryzys, który coraz bardziej odstrasza inwestorów (zwłaszcza detalicznych) do inwestowania na giełdzie.
Główne indeksy giełdowe zakończyły notowania na poziomie:
- WIG – wzrost o 0,07%
- WIG20 – wzrost o 0,12%
- mWIG40 – wzrost o 0,05%
- sWIG80 – spadek o 0,18%
„Podczas środowych notowań ruchy głównych indeksów były stosunkowo niewielkie, ale to niewątpliwie zasługa tylko i wyłącznie niskich obrotów na GPW„ – tłumaczą eksperci.
Praktycznie na wszystkich europejskich parkietach panują obecnie mieszane nastroje. Niektórzy są zdania, że warto zaryzykować i ulokować środki w akcje, póki są one w solidnym dołku. Inni natomiast sądzą, iż kryzys będzie się raczej umacniał, aniżeli słabł – więc trzeba uciekać z giełdy. Trudno powiedzieć, która grupa inwestorów ma rację, bo giełdy są obecnie tak bardzo nieprzewidywalne, jak nigdy wcześniej.
