Rosyjski gigant gazowy Gazprom chce rozpocząć budowę gazociągu, który będzie w stanie łączyć Syberię z Pacyfikiem. Tym samym rosyjski gigant rozpoczął budowę centrum produkcji gazu w Republice Sacha w Jakucji. Według danych firma chciałaby rozpocząć wydobycie na ogromnym polu naftowo-gazowym w Czajadinskoje na Syberii. Z szacunkowych wyliczeń wynika, że Gazprom może liczyć na około 1,2 biliona metrów sześciennych gazu – z pola Czajadinskoje.
Wyliczenia wskazują dobitnie, że będzie to blisko dwukrotnie więcej gazu, niż wydobyto w Rosji w 2011 roku. Zasoby ropy naftowej oceniane są na 79,1 milionów ton. Gazprom planuje wydobycie ropy w 2014 roku, a gazu w 2017 roku. Gazociąg będzie w stanie połączyć Jakucję z Władywostokiem nad Pacyfikiem. Trasa rurociągu ma liczyć blisko 3,2 tysiące kilometrów – ma również przebiegać równolegle do ropociągu Syberia Wschodnia. Odpowiednia infrastruktura została już wybudowana, co pozwoli obniżyć dalsze koszty związane z postawieniem nowego gazociągu. Gazprom ujawnił, że zbudowany gazociąg będzie mógł przesyłać 61 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie – inwestycja będzie gotowa w 2017 roku.
Nie ma wątpliwości, że projekt jest dość ciężki do zrealizowania – głównie za sprawą pogody. Media podają, że temperatura w Jakucji może spaść nawet poniżej 50 st. C w miesiącach zimowych. Skomplikowane jest także doprowadzenie gazociągu do wybrzeża Pacyfik, gdyż trasa prowadzić będzie przez obszary o podwyższonej aktywności sejsmicznej.
