Nierówności społeczne są widoczne praktycznie na całym świecie. Ogólnie odczuwa się tendencję wzrostu jakości życia ludności na świecie, jednak jest ona nieco przekolorowana. W jaki sposób? Okazuje się, że przy wzroście gospodarczym najbardziej korzystają osoby, które są już w pewnym sensie bogate. Najgorzej jest w przypadku biednych osób, które coraz bardziej biednieją. Tego rodzaju sytuacja – nierówności społecznych – dotyka wszystkie kraje na całym świecie – także i Stany Zjednoczone.
Ogłoszony wczoraj raport Pew Research Center udowodnił, że nierówności społeczne w dość znaczący sposób się pogłębiły – głównie w Stanach Zjednoczonych po kryzysie z 2008 roku. Z raportu wynika, że 7 procent bogatych gospodarstw wzbogaciło się, a pozostała część biedoty dalej zbiedniała. Jeden z analityków powiedział, że były to bardzo dobre lata, jednak tylko dla tych, którzy znajdowali się na górze drabiny finansowej. Ożywienie gospodarcze nie nastąpiło w przypadku pozostałej części – 93 procent – gospodarstw w USA. Te niepokojące różnice są spowodowane tym, że rynki obligacji po wcześniejszych dużych spadkach poszły nagle w górę, nie zmieniając tym samym cen rynku nieruchomości, które uplasowały się na tym samym poziomie.
Wynik jest więc bardzo prosty. Większość ludzi bogatych inwestuje swoje pieniądze w akcjach lub innych produktach finansowych, podczas gdy dla biedniejszej części społeczeństwa ich majątkiem są ich domy – pozostające na tej samej lub gorszej pozycji. Niestety, ale w efekcie tych zmian nastąpiła pewna przepaść pomiędzy ludźmi bogatymi, a tymi biedniejszymi. Eksperci nie mają wątpliwości, że ta niekorzystna tendencja będzie dalej rosła, co w gruncie rzeczy przynosi zgubę dla osób biedniejszych.
