O tym, że sytuacja w Europie jest dość poważna nie trzeba nikogo przekonywać. Europa przeżywa kryzys, którym dotknięty jest właściwie cały świat. Coraz gorsze wyniki w znalezieniu pracy – szczególnie wśród młodych osób – stawia po znakiem zapytania funkcjonowanie całej europejskiej instytucji. W gruncie rzeczy to ona odpowiedzialna jest za rozładowanie napięcia i tworzenia nowych miejsc pracy poprzez liczne inwestycje w różnych rejonach swego kręgu. Zasadniczo widać jednak, że europejska polityka nie przynosi odpowiednich rezultatów, gdyż bezrobocie stale rośnie, a w niektórych krajach jest już nie do zniesienia – sytuacja w Hiszpanii, Grecji czy nawet w Portugalii.
Obawy są jak najbardziej uzasadnione. Przez brak pracy wśród młodych cierpi także rynek nieruchomości, który nie może sprzedać tylu mieszkań ile by chciało – brak pracy jest równoznaczne z brakiem kredytu na mieszkanie. Kupno własnego mieszkania w Europie jest jednak o wiele tańsze, niż w Polsce – dodając nasze zarobki wychodzi prawdziwy kocioł. Niektórzy jednak mają plan jak zaradzić tej beznadziejnej sytuacji. Parlament Europejski wyraził wielki niepokój względem braku możliwości kupowania nowych mieszkań. Zdaniem parlamentarzystów najodpowiedniejszym rozwiązaniem była by budowa mieszkań socjalnych – według nich jest to obowiązek sprawujących władzę.
Kryzys gospodarczy oraz społeczny, w jakim znalazła się Europa, nie jest w stanie zaspokoić zapotrzebowania na mieszkania w dobrych cenach – dla większości mieszkańców Europy są one niedostępne. W taki przypadkach następuje wzrost kosztów co w gruncie rzeczy przekłada się na coraz większą skalę ubóstwa oraz wykluczenia społecznego. Każde państwo w Europie powinno czuć się w obowiązku zapewnić swoim obywatelom możliwość znalezienia odpowiedniego mieszkania. PE apeluje do państw, by te podjęły strategiczne działanie mające na celu budowę tanich mieszkań, które zapełniłyby rynek. Czy jest to jednak słuszna droga?
