Negocjacje w sprawie budżetu UE coraz bliżej!

Wiadomości

Ostatnio sytuacja wokół nowego budżetu Unii Europejskiej był dość nie jasna, gdyż każdy z polityków albo wskazywał na porozumienie, albo odwleczenie kolejnych negocjacji na październik tego roku – nie można był tak naprawdę nikomu wierzyć. Dzisiaj mamy już zdecydowanie większą nadzieję związaną z szybkim porozumieniem i zatwierdzeniem nowego budżetu Unii Europejskiej.

Wicepremier Irlandii Eamon Gilmore potwierdził, że porozumienie rządów państw Unii Europejskiej i Parlamentu Europejskiego w sprawie wieloletniego budżetu Wspólnoty będą dalej kontynuowane i wygląda na to, że istnieje szansa lub przynajmniej cień nadziei, na to że uda się osiągnąć kompromis jeszcze w tym tygodniu. Szef Parlamentu Europejskiego wydaje się być jednak bardziej powściągliwy w kwestii akceptacji nowej formy budżetu Unii Europejskiej. Dlaczego? Odpowiedź wydaje się być banalnie prosta, gdyż szef PE Martin Schulz twierdzi, że nie uda się uzyskać większości podczas głosowania nad kompromisem budżetowym – większość eurodeputowanych nie będzie głosować za przyjęciem budżetu, tudzież kompromisu w tej sprawie. Warto jednak zauważyć, że zgoda eurodeputowanych będzie tutaj konieczna, aby wprowadzić budżet w życie. Decyzja w sprawie prowadzenia dalszych negocjacji budżetowych padła w Luksemburgu, gdzie obradowali unijni ministrowie spraw europejskich.

Wicepremier Irlandii – Eamon Gilmore – reprezentuje w negocjacjach rządy państw Unii Europejskiej, dlatego przyznał, że ministrowie rozważają każdą możliwość i podejmują wielki trud, by owe porozumienie zostało zawarte jeszcze w tym tygodniu. Tym samym dał do zrozumienia, że być może pod koniec tygodnia będzie trzeba zorganizować spotkanie przewodniczących takich instytucji jak Komisja Europejska, Rada Europejska, Parlamentu Europejskiego oraz głównych negocjatorów.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
konrad
konrad
10 lat temu

mój budżet za to jest porażką. musiałem wziąć kredyt żeby nie pogarszać sytuacji, mieli rozsądne warunki w getinie.jakoś ta unia mi nie w smak :/