Brytyjski rząd rozpoczął wielkie zmiany w sprzedaży prądu. Od przyszłego tygodnia mają obowiązywać już nowe zasady sprzedaży energii detalicznej. Zmiany są z całą pewnością potrzebne i skorzystają na nich zarówno odbiorcy detaliczni, jak i firmy oferujące sprzedaż prądu – zakomunikował regulator rynku gazu i energii elektrycznej Ofgem. Czego mają dotyczyć zmiany? Przede wszystkim ograniczą liczbę oferowanych taryf, która w obecnym stanie mogła spowodować prawdziwy zawrót głowy.
Liczba taryf musi więc zostać ograniczona do minimum, dzięki czemu klienci będą mogli podjąć decyzję w sprawie ewentualnej zmiany taryfy. Tak naprawdę oferta powinna być prosta, tak by nie utrudniać możliwej zmiany lub pierwszego wyboru taryfowego. Warto jednak pamiętać, że zmian jest znacznie więcej, jednak nie wszystkie zostaną wprowadzone w trybie natychmiastowym. Nie ulega jednak wątpliwości, że zmiany mają być wprowadzane stopniowo – zarówno w tym roku, jak i w przyszłym (na samym początku). Rząd postarał się, by prezentowane przez dostawców taryfy był jasne, przejrzyste, czytelne i przede wszystkim zrozumiałe dla potencjalnego klienta. Jeżeli dany dostawca nie wprowadzi wymaganych zmian w stosownym terminie, to z pewnością będą czekać go kary finansowe – taka praktyka była by zupełnie nieopłacalna. Eksperci zauważają, że niektórzy dostawcy już obecnie podejmują stosowny wysiłek mający uczynić rynek energetyczny bardziej zrozumiałym i jednocześnie prostszym dla swoich obecnych oraz przyszłych klientów.
Nie ulega wątpliwości, że będzie to wymagać pewnego przewartościowania ze strony obecnie działających dostawców – większość z nich tworzyła specjalnie trudne do zrozumienia taryfy, tak by szary obywatel nie mógł połapać się w obliczeniach. Korzystną zmianą dla klientów jest także ograniczenie liczby dostępnych taryf – obecnie może być ich całkiem sporo, jednak po zmianie będą mogły być tylko cztery na jeden rodzaj paliwa.
