Komisja Europejska ogłasza koniec kryzysu?

Wiadomości

Ostatnio informowaliśmy, że gospodarka Unii Europejskiej radzi sobie całkiem dobrze – nie ma już znaczących wahań i wszystko wskazuje na to, że sytuacja wydaje się być bardziej opanowana niż zwykle. Niektórzy twierdzą, że jest to niestabilny spokój, a osoby wierzące w nagły i stabilny wzrost muszą zejść na ziemię – co osoba, to opinia. Nie zmienia to jednak faktu, że rzecznik komisarza Unii Europejskiej do spraw gospodarczych Olli Rehna – rzecznik Simon O’Connor – informuje, że środowe dane o PKB w Unii Europejskiej są oznaką tego, że europejska gospodarka osiągnęła nagły punkt zwrotny, a to oznacza „wychodzenie” z kryzysu.

Rzecznik nie zapomniał jednak dodać, że nie oznacza to końca kryzysu, który jeszcze nie minął. Informacje jakimi sugerował się rzecznik niewątpliwie są dobre i nastrajają do pozytywnych wniosków. Nie oznacza to jednak, że kryzys minął i trzeba się liczyć z niestabilnym wahaniem. Warto jednak podkreślić, że PKB w strefie euro w drugim kwartale 2013 roku wzrósł o 0,3 procent – informacje podał Eurostat. W przypadku całej Unii Europejskiej wzrost za drugi kwartał 2013 roku wyniósł 0,4 procent – w obu przypadkach nastąpił spadek PKB w pierwszym kwartale tego roku. Komisja Europejska nie ma jednak wątpliwości, jeżeli chodzi o wiosenne prognozy, które sprawdzają się obecnie na naszych oczach. Mówiono wtedy o stopniowym powrocie do wzrostu gospodarczego w drugiej połowie roku, co z pewnością wpłynie na znaczne wzmocnienie wzrostu w 2014 roku.

Oczywiście nie można popadać w samozadowolenie, gdyż istnieje nagła potrzeba wprowadzenia istotnych i przewidzianych reform, które jako jedyne mogą przywrócić stabilność finansów publicznych oraz wzrost. Ponadto europejskie kraje otrzymały prezent w postaci przyznania im dodatkowego czasu na zbicie nadmiernych deficytów, a to z pewnością przełoży się na większy wzrostu i powstanie nowych miejsc pracy.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments