W ostatnich dniach Europa miała powody do triumfowania, ponieważ na szczycie w Brukseli udało się przekonać europejskie banki do umorzenia części długu Grecji. Poza tym, podjęto decyzję o udostępnieniu Grecji kolejnej transzy międzynarodowej pożyczki. To wszystko spowodowało, że giełdy w Europie i za oceanem, zaczęły gwałtownie wzrastać.
Cios w giełdy
Tymczasem, premier Grecji ogłosił referendum w kwestii przyjęcia pakietu pomocowego. Wiąże się on bowiem z koniecznością wprowadzenia w państwie daleko idących cięć i oszczędności. Jak można przypuszczać, Grecy wypowiedzą się negatywnie na temat dalszego, jeszcze mocniejszego zaciskania pasa.
Taka informacja wywołała prawdziwą panikę na europejskich i amerykańskich giełdach. Grozi ona walutom i globalnej gospodarce jako takiej. Już teraz, rynki finansowe boleśnie odczuły skutki podjętej przez grecki rząd decyzji. Na giełdach zapanowała panika, a główne indeksy wysoko zniżkowały.
Skutki referendum
Jeśli rzeczywiście Grecja odrzuci międzynarodową pomoc finansową, nie będzie w stanie spłacić zaciągniętych do tej chwili zobowiązań. To z kolei stanie się powodem negatywnych zmian w strefie euro i gospodarce globalnej.
Wyniki giełdowe
We wtorek, 1 listopada, zniżkowały giełdy w Paryżu, Londynie, we Frankfurcie, Londynie, Madrycie, Mediolanie, Lizbonie, Atenach oraz w Nowym Jorku. Największy spadek zanotowała grecka giełda – 6,24%. Giełda w Lizbonie zniżkowała o 3%. Najprawdopodobniej, w kolejnych dniach niepewność inwestorów znajdzie odzwierciedlenie w zniżkowych notowaniach giełdowych.