Wygląda na to, że nawet największe na świecie koncerny – bez względu na branżę w jakiej działają – dopuszczają się praktyk, które nie jednemu z nas nie pozwalałoby sumienie. Historia zna wiele przykładów korupcji urzędników lub placówek medycznych, które mają za zadanie promować ten, a nie inny lek. Właściwie zasada działania takich praktyk jest nam ogólnie znana, gdyż chodzi głównie o jeszcze większy zysk dla danej firmy czy koncernu.
Nie ulega wątpliwości, że korzystają z tego nawet najbogatsi, choć nie wszystkim można to udowodnić. Sporego „pecha” miał w tym przypadku francuski koncern spożywczy Danone – w Polsce raczej nikt nie będzie miał problemów z rozpoznaniem tej marki. Chińska telewizja państwowa CCTV poinformowała, że francuski koncern Danone dawała łapówki, aby jego mleko w proszku było podawane nowo narodzonym noworodkom przez personel jednego z chińskich szpitali. Nie ulega wątpliwości, że sprawa jest niezwykle rozwojowa i współpracujących szpitali mogło być znacznie, znacznie więcej. Jak na razie francuski koncern Danone nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów zapowiadając niezwłoczną i wewnętrzną kontrolę zarzucanych mu faktów. Chińska telewizja CCTV twierdzi jednak, że Danone przekupywał pracowników jednego ze szpitali w mieście Tianjin.
Korupcji miała dopuścić się firma Dumex, która od dawna zajmuje się produkcją odżywek dla dzieci – firma ta należy do koncernu Danone. Afera korupcyjna wyszła na jaw po zawiadomieniu o tym fakcie przez byłego menadżera Dumexu do spraw sprzedaży. Warto zaznaczyć, że mleko w proszku jest dość drażliwą kwestią w Chinach, gdyż jego skażenie w 2008 roku przyniosło śmierć. Spowodowało to utratę zaufania do lokalnych wyrobów i umożliwiło zagranicznym koncernom wejście na tamtejszy rynek.
