Wygląda na to, że porozumienie w sprawie budżetu Stanów Zjednoczonych jest coraz bliższe, jednak przywódcy Demokratów i Republikanów nie chcą ostatecznie przyczynić się do zawarcia rozejmu, poprzez rezygnację z własnych celów – w przypadku Demokratów jest to z pewnością reforma służby zdrowia zwana Obamacare. Ostatnie negocjacje dawały duże szanse na porozumienie jednak po raz kolejny skończyło się fiaskiem. Nie udało się więc uzyskać porozumienia w sprawie podniesienie pułapu długu publicznego oraz tymczasowego wznowienia finansowania rządu.
Nie zmienia to jednak faktu, że jest to niezwykle groźna sytuacja i wymaga od nas specjalnego podejścia – twierdzi jeden z ekspertów rządowych. Podobne zagrożenie widzi agencja ratingowa Fitch oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Dla organizacji największym zagrożeniem jest istotny wpływ na światową gospodarkę, które Amerykanie wyraźnie zagrażają – i to niezbyt mądrym podejściem do sprawy. Amerykańscy politycy są zdania, że porozumienie w sprawie budżetu jest naprawdę bardzo bliskie, jednak trzeba uzgodnić ważne szczegóły, a obie frakcje się po prostu różnią. Nieoficjalnie przyznaje się, że przywódcy Republikanów oraz Demokratów wyrażają optymizm, co do dalszej szansy na zawarcie porozumienia.
Nie ulega jednak wątpliwości, że Stany Zjednoczone muszą ogłosić porozumienie do 17 października, gdyż po tym czasie skończy się możliwość finansowania rządu, a kraj nie będzie mógł zaciągać kolejnych długów, co z pewnością będzie związane z bankructwem państwa. Politycy muszą więc znaleźć wyjście z tej sytuacji i podnieść limit długu publicznego, który w obecnej chwili wynosi 16,7 biliona dolarów. Czy jest na to szansa? Wszystko wskazuje, że tak.
