Wygląda na to, że sytuacja Hiszpanii ulega stałej poprawie, o czym świadczyć mają jej gospodarcze wyniki. Niewątpliwie ostatni rezultat zaskoczył nawet ekspertów czy analityków, którzy nie byli do końca przekonani do wzrostu. Ku zaskoczeniu wszystkim Hiszpania już w trzecim kwartale odnotowała minimalny wzrost, co jest zwiastunem polepszającej się sytuacji w kraju – choć nie ma się co oszukiwać, że Hiszpania nagle wyjdzie z kryzysu. Analitycy są zdania, że odnotowany wzrost jest przede wszystkim zasługą rosnącego eksportu.
Zasadniczo eksport nie miał nigdy tak ogromnego znaczenia w powiększającym się PKB kraju, jak ma to miejsce obecnie. Już w zeszłym tygodniu hiszpański bank centralny poinformował, że w trzecim kwartale bieżącego roku gospodarka zanotowała wzrost w wysokości 0,1 procent. Kilka dni później dane te zostały zweryfikowane i potwierdzone, że odpowiednik naszego GUS-u oraz INE – hiszpański urząd statystyczny. Nie ma wątpliwości co do tego, że obywatele tego kraju mają wielkie i przede wszystkim słuszne powody do zadowolenia – sami na to zapracowali. Najnowsze dane wskazują, że wyjście z recesji było podyktowane głównie stale rosnącym eksportem kraju, który nigdy wcześniej nie miał tak ogromnego znaczenia, jak ma to miejsce obecnie. Warto dodać, że eksport jest jedynym obszarem gospodarki hiszpańskiej, która rośnie mimo recesji.
Biorąc pod uwagę fakt, że Hiszpanie nigdy nie byli mistrzami w eksportowaniu własnych produktów za granicę, teraz uległo to ogromnej zmianie. Widać wyraźnie, że kraj ten poczuł się pewnie, gdyż zacząć już konkurować na takich rynkach jak Rosja (sprzedając kawior), Chiny (sprzedając buty), Niemcy (sprzedając samochody) czy Hollywood w Stanach Zjednoczonych (sprzedawanie kostiumów).
