Największym problemem większości krajów przynależących do Unii Europejskiej, jest kwestia rozwiązania problemów z nadmiernym zadłużeniem. Kraje walczą więc na różnych frontach, by miarę korzystnie rozłożyć proces mniejszego zapożyczania się kraju i tym samym jego późniejszego oddłużania. Wygląda na to, że jedną z skuteczniejszych metod realizującą ich cele jest turystyka. Zapewne każdy rząd na świecie zdaje sobie sprawę, że napływ obcokrajowców w celach turystycznych przynosi dla kraju same profity.
Wygląda na to, że Portugalia także doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego też zamierza przyciągnąć turystów zimą – zima nie jest odpowiednią porą roku dla portugalskich kurortów, które świecą raczej pustkami. Rząd postanowił wydać 400 tysięcy euro na promocję turystyki kraju także i zimą. Pieniądze zostały przekazane liniom lotniczym oraz biurom podróży, które mają przyczynić się do zwiększenia liczby wylotu do południowego regionu Algarve – od listopad do lutego przyszłego roku. Kwota 400 tysięcy euro wydaje się nie być wielka, jednak jak zapewnia rząd, pozwoli ona na zwiększenie liczby przyjezdnych turystów prawie o jedną piątą, niż początkowo planowano. Z wyliczeń wynika więc, że prawdopodobnie będzie to około 25 tysięcy obcokrajowców, mimo iż wcześniej zakładano tylko 20 tysięcy. Nie ulega wątpliwości, że Portugalia celuje w bardziej strategiczne kraje takie jak Polska, Niemcy czy kraje Skandynawskie.
Oczywiście w środku lata region Algarve nie ma problemów z turystami, gdyż przybywa ich naprawę sporo – miliony – i to z całego świata. Problemem są puste hotele, które zaraz po zakończeniu sezonu zaczynają świecić pustkami. Łagodny klimat z pewnością przyczyni się do zwiększenia liczby turystów i być może będzie to systematyczna zmiana i wzrost – z roku na rok coraz więcej. To niezwykle istotne, gdyż turystyka jest najważniejszą gałęzią portugalskiej gospodarki.
