Od jakiegoś czasu brytyjski rząd prowadzi prawdziwą wojnę na tle wsparć systemu socjalnego, który nie funkcjonuje w sposób najbardziej prawidłowy i oczekiwany przez tamtejszy rząd. W tej kwestii wypowiedziano się już wiele razy, jednak obecnie słowa zamieniają się w konkretne czyny, które doprowadzają do kolejnych ograniczeń świadczeń socjalnych dla imigrantów z Unii Europejskiej.
Dlatego też w ramach uszczelnienia systemu socjalnego rząd Davida Camerona zamierza w najbliższym czasie ogłosić nowe zasady, według których imigranci z państw Unii Europejskie mieli by dostęp do świadczeń społecznych. Wśród nich znajdzie się także zapis o co najmniej trzy miesięcznym okresie pracy oraz zarobkach nie mniejszych niż 150 funtów tygodniowo. Brytyjski premier David Cameron jest zdania, że czas zmienić dobroczynny charakter pomocy socjalnej, która na przestrzeni wielu lat się nie sprawdzała. W obecnych czasach prowadzi ona do masowych wymuszeń, które stanowią poważne nadwyrężenie dla brytyjskiego budżetu – oczywiście według brytyjskiego rządu. Cameron dąży więc do nadania nowego charakteru pomocy socjalnej, która była by nastawiona na pomoc od siebie dla siebie – pierw musisz coś z siebie dać, by otrzymać wsparcie w postaci zasiłku.
Przypuszcza się, że wypełnienie przez imigranta wszelkich zobowiązań w kwestii uzyskania odpowiedniego progu zarobkowego, będzie umożliwiać nadanie mu statusu osoby pracującej, dzięki czemu będzie on mógł skorzystać z dodatkowych świadczeń takich jak dodatek na dzieci, skorzystanie z rodzinnych ulg podatkowych, dodatku mieszkaniowego czy zasiłku dla osób bezrobotnych. Warto jednak zaznaczyć, że zasiłek dla bezrobotnych może być pobierany jedynie przez okres 6 miesięcy – tuż po utracie zatrudnia – lub odrobinę dłużej, gdy imigrant będzie w stanie udowodnić, że stoi przed realną szansą znalezienia pracy.
