W ostatnim czasie wiele mówi się o problemach związanych z Ukrainą, przez co pozostaje nie wiele miejsca, na sprawy dotyczące pogrążonej w kryzysie Grecji, a zmieniło się całkiem sporo. Oczywiście nie wszystko wyszło zgodnie z tym, co zaplanowano. Nie zmienia to jednak faktu, że jest się z czego cieszyć i to zwłaszcza w takich chwilach jak ta, gdy grecki parlament ogłasza przyjęcie kolejnego pakiety reform gospodarczych.
Przyjęcie pakietu reform gospodarczych ma usprawnić pracę państwa oraz doprowadzić do lepszej sytuacji gospodarczej w kraju. Premier Antonis Samaras wyznał, że wprowadzenie pakietu reform jest ogromnym krokiem na przód, zarówno w relacjach międzynarodowych – z kredytodawcami – jak i również w stosunku do sytuacji gospodarczej kraju. Warto jednak zauważyć, że przyjęcie reform nie oznacza ich zatwierdzenia. Grecja zastrzega, że przygotowany pakiet reform będzie mógł być zatwierdzony wówczas wtedy, gdy kraj otrzyma kolejną już transzę.
Uruchomienie transzy dla Grecji jest więc warunkiem koniecznym do spełnienia, jeżeli ta ma wnioskować za przyjęciem reform gospodarczych w kraju. Co ciekawego prezentuje się we wspomnianym już pakiecie reform? Przede wszystkim przewiduje się liberalizację rynków pracy. Przewiduje się, że dzięki temu rozwiązaniu uda się uzyskać mniejsze bezrobocie, ponieważ liberalizacja rynku pracy umożliwi łatwiejszy dostęp do części zawodów. Ciekawostką jest fakt, że poprawie ulegnie także konkurencja farmakologiczna oraz żywnościowa, co dla mieszkańców będzie oznaczać obniżenie cen.
