Nie ulega wątpliwości, że ostatnia groźna sytuacja w Ukrainie przyczyniła się do poważnego konfliktu, który mógł zakłócić budowany od lat pokój na świecie – ciężko w to uwierzyć. Warto także zauważyć, że rola NATO zdaje się być coraz bardziej znacząca, w kręgach obecnej sytuacji na świecie. Poparcie dla sojuszników jest na wagę złota. Podobnie jak ustabilizowanie zaognionej sytuacji na Ukrainie – w wyniku przejęcia Krymu przez Rosję. Szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier przyznał, że partnerzy Unii Europejskiej oraz NATO mogą liczyć na solidarność i pomoc ze strony Niemiec.
Potwierdzeniem tych słów jest spotkanie się z szefami MSZ krajów Francji oraz Polski. Podczas spotkania w Berlinie ogłoszono, że kraje mające różną przeszłość, mogą kształtować wspólną przyszłość, nie tylko dla siebie, ale i całego kontynentu. Niemiecki polityk podkreślił, że zarówno Niemcy, Polska, jak i Francja zareagowały w wyraźny sposób na politykę Rosji prowadzoną względem Ukrainy. Jednocześnie te trzy kraje zdecydowały się na rozwiązanie dyplomatyczne, by nie zaogniać i tak trudnej już do uspokojenia sytuacji.
Steinmeier potwierdził także pomoc Unii Europejskiej, jeżeli chodzi o przyśpieszenie procesu zbliżania się do krajów Wspólnoty. Kraje, które znajdują się już w bardziej zaawansowanej sytuacji, jeżeli chodzi o całkowite zbliżenie do UE, mają otrzymać bardziej atrakcyjne oferty, które będą wykraczać poza ogólnie przyjętą umowę o wolnym handlu. Nie wiadomo jeszcze o co dokładnie chodzi, jednak niektórzy snują wizję o utworzeniu wspólnego obszaru gospodarczego. Dalsza praca na rzecz ustabilizowania sytuacji na Ukrainie, przyczyni się przede wszystkim do uzyskania lepszej i bardziej bezpiecznej Europy, o którą walczymy wszyscy.
