W ostatnim czasie mogliśmy przeczytać o wielu mniej lub bardziej istotnych tragediach, które miały miejsce na obliczu całej ziemi. Do największych tragedii – przynajmniej na przestrzeni Europy – należy zaliczyć zestrzelenie cywilnego samolotu pasażerskiego malezyjskich linii lotniczych. Sam fakt zestrzelenia jest mocno odrażający, jednak oliwy do ognia dolewa fakt, że działo się to nad wschodnią częścią Ukrainy, a zestrzelenia prawdopodobnie dokonali rosyjscy separatyści. Wszystko wskazuje na to, że to oni zestrzelili samolot pasażerski, w którym zginęło aż 298 osób – 283 pasażerów oraz 15 członków załogi. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że najliczniejszą grupę wśród ofiar stanowią Holendrzy – było ich aż 193 osoby.
Wypadek ten spowodował międzynarodowe poruszenie oraz chęć szybkiego rozwiązania tej spraw, czy konfliktu Ukraińców z separatystami. W sprawę bezpośrednio zaangażował się rząd Stanów Zjednoczonych z prezydentem Barackiem Obamą na czele. Waszyngton doszedł do wniosku, że sprawa musi być jak najszybciej rozwiązana, a winny ukarany. Nie ma jednak wątpliwości, że winni są tylko jedni – separatyści. Coraz częściej mówi się także o winie Rosji, gdyż ta dostarczyła broń, z której zestrzelono samolot.
Tragedia ta może jednak poskutkować szybszym rozwiązaniem konfliktu na wschodzie Ukrainy. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oraz sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych John Kerry ustalili, że oba kraje użyją swych wpływów do zakończenia konfliktu na Ukrainie. Warto jednak pamiętać, że wszelkie obietnice Rosji należy traktować z przymrużeniem oka, gdyż do tej pory nie respektowała żadnych dsoich deklaracji.
