Zabranie pieniędzy na wypłatę emerytur?

Wiadomości

Niektórzy z nas niejednokrotnie słyszeli, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych – powszechnie określany skrótem ZUS – wcześniej czy później będzie musiał zbankrutować i nie ma już dla niego ratunku. Niektórzy nawet sugerowali, że będzie to dosyć szybko, bo już w okolicach 2020 roku. Czy jest to jednak prawdą? Ciężko jednoznacznie stwierdzić czy tak duża instytucja, jaką jest ZUS, może doprowadzić do społecznej zapaści w kwestii przyszłego życia na emeryturze. W interesie każdego – a przede wszystkim rządu – jest to by instytucja odpowiedzialna za nasze emerytury była wypłacalna i nie miała problemów z płynnością finansową. Okazuje się jednak, że nie jest tak różowo jak mogłoby się wydawać, a pierwsze czarne chmury – zwiastujące rychły upadek – już się pojawiają i robią sporo zamieszania. O co dokładnie chodzi?

W ostatnim czasie rząd zdecydował się wprowadzić istotne zmiany względem ZUS i OFE. Każdy z nas miał czas do końca lipca bieżącego roku, na decyzję w sprawie ulokowania swoich środków emerytalnych. ZUS przygotował się także do zmian związanych z wypłatą emerytur ze środków zgromadzonych w OFE. NIK poinformował jednak, że w dłuższej perspektywie może nie starczyć na wypłaty wszystkich świadczeń emerytalnych, co w rezultacie grozi realnym bankructwem i poważnym problemem dla państwa, a także obecnych lub przyszłych emerytur. Oczywiście za ten stan nie odpowiada jedynie ostatnia decyzja rządu w sprawie zakładu ubezpieczeń. Nie zmienia to jednak faktu, że ma ona istotny wpływ dla dalszego funkcjonowania i może przyśpieszyć jej rozpad, choć najwyraźniej planowano odroczyć problemy w czasie.

Z tej perspektywy coraz bardziej widać, że ZUS sobie wyraźnie nie radzi, że jest słabą instytucją z nieprzemyślanymi założeniami. Ponadto panuje tam olbrzymia korupcja, bo w ostatnim czasie zginęło kilka milionów, dokumenty są czyste i nie ma winnego. Takie rzeczy tylko w Polsce.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments