Bank Światowy znany jest przede wszystkim z tego, że jego prognozy są zazwyczaj wyjątkowo trafne i na ogół się spełniają. Skoro więc zabiera głos i ostrzega przed czymś, to warto jest zwrócić na to uwagę i to tym bardziej w chwili, gdy ostrze nas – Polaków. Bank Światowy przyznał, że sytuacja na światowych rynkach nie jest zbyt korzystna, ale wszystko idzie ku poprawie. W tym miejscu wyróżnił także nasz kraj. Mimo kilku pochwał, przyszedł też czas na ostrzeżenie. Bank pogroził nam palcem przyznając, że Polacy muszą więcej oszczędzać. Nie chodzi tu tylko o dobro na starość, czyli porządniejsze emerytury. Oszczędność przyda się zwłaszcza po to, by utrzymać wysokie tempo wzrostu gospodarczego naszego kraju.
Jeżeli warunek nie zostanie spełniony – nie będzie oszczędzać zbyt dużo – to Polska potęgą gospodarczą nigdy nie będzie, a ma ku temu predyspozycje. Bank Światowy przyznaje, że gromadzić oszczędności nie jest łatwo, ale jest to wykonalne zadanie. W 2015 roku powinniśmy więc skupić się na swoich finansach, a raczej trzymać w ryzach nieplanowane wydatki – by było ich jak najmniej. Starajmy się też unikać pułapek w postaci kredytów gotówkowych lub ratalnych. Oszczędzać powinniśmy przede wszystkim na starość, by powadzić lepsze i bardziej zróżnicowane życie. Eksperci bowiem już ostrzegają, że emerytury 30-, 40-, czy nawet 50-latków będą dużo niższe niż ich rodziców. Osoba zarabiająca dziś około 2000 złotych miesięcznie, będzie mogła liczyć na emeryturę nie większą jak 1200 złotych. To są realia.
Z każdym rokiem będzie jednak coraz gorzej. Bezsprzecznie najgorzej będzie miała dzisiejsza młodzież. Być może więc wpadniemy w podobną pułapkę co Stany Zjednoczone. Tamtejsza emerytura nie wystarcza na wiele – właściwie to na nic. Jeżeli więc, ktoś chce się tam czegoś dorobić i wieść na starość dobre życie, to musi oszczędzać. Podobnie jest z nami, bo ludzie coraz częściej dochodzą do wniosku, że dzisiejsza emerytura nie wystarczy im do normalnego funkcjonowania – o życiu już nie wspominając.