Pracowników nic bardziej nie interesuje jak informacja, ile będą w stanie zarobić w nowym/starym miejscu pracy. Większość z nas chce zarabiać w stawkach ponad przeciętnych, ale okoliczności często zdają się być zgoła inne. Co to oznacza? Musimy zadowolić się płacą minimalną, która daje możliwość normalnego życia – w Europie i na świecie, bo w Polsce wygląda to różnie. Trzeba jednak przyznać, że nasz kraj zrobił małe postępy, jeżeli chodzi o wzrost wynagrodzenia minimalnego. Nie są to może tak duże pieniądze, jak w innych – bardziej bogatych – krajach Unii Europejskiej, ale nie jest źle. W tym roku nastąpił wzrost płacy minimalnej w Unii Europejskiej i na świecie. Jest się z czego cieszyć?
Warto wspomnieć o tym, że tylko 21/28 państw Unii Europejskiej ma ustaloną minimalną stawkę wynagrodzenia. Do grona tych państw dołączyły niedawno Niemcy, gdzie od 1 stycznia 2015 obowiązuje tam stawka 8,5 euro za godzinę – całkiem sporo. Osoba pracująca w Niemczech 168 godzin miesięcznie zarobi 1488 euro, podczas gdy w Polsce płaca ta jest trzy razy niższa. Które kraje zdecydowały się podnieść płacę minimalną w tym roku? Pierwszym z nich jest Holandia, gdzie od tego roku płaca minimalna wynosi 1502 euro – rok wcześniej było to 1486 euro. Na zmianę zdecydowała się także Belgia, która pod względem płacy minimalnej w tym roku zrównała się z Holandią – wynosi ona także 1502 euro. Polska pod względem płacy minimalnej przeliczonej w euro wypada dość blado w porównaniu z innymi krajami – tylko 410 euro. W Portugalii pracownik zarobi 589 euro, a w Hiszpanii nawet 757 euro. Wielka Brytania oferuje już 1379 euro, a Francja 1458.
A gdzie zarabia się najwięcej? W statystykach w dalszym ciągu najlepiej wypada Luksemburg, który oferuje aż 1923 euro płacy minimalnej – przy 168 godzinach pracy. Z tego też powodu coraz więcej osób myśli o pracy w tym kraju, jednak jak wszędzie, tak i tam nie jest z nią łatwo – stosowne pozwolenia.
