Dla wielu może wydawać się bardzo niezwykły fakt, by dało się wyprodukować paliwo zastępcze dla oleju napędowego, czy benzyny ze zwykłego węgla kamiennego. Tego typu technologia jest już w rękach australijskiej firmy Linc Energy, która niewykluczone że załamie rynek popytu na ropę naftową.
Co jednak ciekawe, technologia przerabiania węgla w gaz lub paliwo płynne będzie stosowana właśnie w Polsce. Obecnie trwają prace nad szybami, z których wydobywany ma być węgiel. Jeszcze do końca nie wiadomo, jakie będą koszta ostatecznie wyprodukowanego już paliwa, jednak w Australii baryłka powstałej z węgla ropy kosztuje zaledwie 22 dolary. Dla porównania, baryłka tradycyjnej ropy naftowej na giełdzie w Londynie kosztuję ponad cztery razy tyle! Obrazuje to, jak bardzo jest to innowacyjny proces. Nikt nie mówi otwarcie o tym, że nagle np. w Polsce przestaniemy korzystać z tradycyjnego paliwa. Możliwe jednak, że powstanie np. sieć dystrybucyjna, która będzie sprzedawała wyłącznie tego typu paliwa. Należy jednak poczekać jeszcze około trzech lat na dokończenie badań nad odwiertami, a także technologią która ma być zastosowana. Jeśli wszystko „wypali”, to będziemy pierwszym w Europie krajem, gdzie węgiel przekształca się komercyjnie w paliwo płynne lub gaz.
Nie trzeba chyba tłumaczyć, jakie miałoby to skutki, gdyby tego typu ropa zalała rynek. Prawdopodobnie załamałby się nie tylko lokalny, ale możliwe że także europejski rynek popytu na tradycyjną ropę naftową. Chwilowo to jednak jeszcze marzenia – możliwe jednak do zrealizowania w ciągu najbliższych kilku lat.
