W chwili obecnej składki do Otwartych Funduszy Emerytalnych są pobierane od wszystkich pracujących osób, bez względu na to, czy są to dwudziestoparolatkowi, czy też osoby pięćdziesięcio- lub sześćdziesięcioletnie.
Propozycja ministra finansów
Jacek Rostowski, pełniący funkcję ministra finansów w rządzie Donalda Tuska, zaproponował, aby składki do OFE nie były odprowadzane od wynagrodzenia wszystkich pracowników w Polsce, ale wyłącznie od tzw. młodszych pokoleń. Takie rozwiązanie zdaniem resortu finansów, byłoby bardziej uczciwe w stosunku do osób starszych niż dzisiejszy stan rzeczy.
OFE tracą pieniądze
Jacek Rostowski w czasie debaty budżetowej powiedział, że jest niestety całkowicie świadom utraty części środków finansowych przez Otwarte Fundusze Emerytalne, z uwagi na nietrafione inwestycje giełdowe. Ze względu na to, proponuje, aby w momencie przeglądu systemu funkcjonowania OFE, jaki będzie miał miejsce za dwa lata, wprowadzić mechanizmy sprawiające, że składki OFE będą pobierane raczej od młodych ludzi, a nie od osób starszych, tuż przed emeryturą. Jednocześnie, jego zdaniem przejście z okresu składkowego do nieskładkowego w OFE powinno być rozłożone w czasie. Najlepiej, aby następowało ono na jakiś czas przed przejściem na emeryturę.
Podkreślił on, że kwota przekazywana do OFE przez obywateli byłaby taka sama, jak w chwili obecnej.
Składki emerytalne trafiające do OFE w maju 2011 roku zostały obniżone, z poziomu 7,3% do 2,3%. Różnica 5% nie jest zwracana pracownikom, a przekazywana na specjalne konta w Zakładach Ubezpieczeń Społecznych.
