Obecnie praktycznie już nikt nie ma wątpliwości co do tego, że Stany Zjednoczone już nigdy nie będą takie jak kiedyś. Bywały czasy w historii Ameryki, kiedy galon benzyny w USA kosztował niecałego dolara, a piwo zaledwie pięćdziesiąt centów. Okazuje się jednak, że minęły one bezpowrotnie.
Podkreśla to obecny prezydent Stanów Zjednoczonych – Barack Obama. Próbuje on naświetlić wszystkich Amerykanom fakt, że USA zmienia się na ich oczach – i to dosłownie. Kończy się wieloletnie życie na kredyt i ponad stan, z którego słynęli ludzie za oceanem. Amerykanie niechętnie spoglądają jednak w przyszłość. Aż 51% z nich otwarcie mówi, że nie zamierza oszczędzać. Nie wierzą oni bowiem w siłę lokalnej gospodarki i fakt, że pieniądze pomogą im przetrwać trudne czasy. Jest to swoisty błąd rozgniewanego człowieka. Dodatkowo warto wziąć pod uwagę, że aż 75% Amerykanów nie popiera obecnego systemu w USA, którym rządzi bogata finansjera oraz korporacje. Wyraził to bardzo doraźnie ruch „okupuj Wall Street” czy akcja jednej z Amerykanek, która namówiła kilkaset tysięcy osób do likwidacji konta w Bank of America.
Czy więc tego chcemy czy nie – Ameryka się zmienia. Nikt nie potrafi dzisiaj powiedzieć, czy na lepsze, ale z pewnością nie będzie ona już taka jak kiedyś. Wszystko przez globalny kryzys, umacniającą się pozycję Azji oraz tracącego w oczach inwestorów dolara. Nikt nie ukrywa w obecnych okolicznościach, że odbudowanie pozycji Stanów Zjednoczonych w świecie może być nie tyle trudno, co po prostu niemożliwe.