Już niebawem, bo z dniem 1 kwietnia 2012 roku wchodzi w życie znowelizowana ustawa Ordynacja podatkowa, która ma ogromne znaczenie dla wszystkich klientów banków, korzystających z oferty depozytowej. Mówimy tutaj głównie o osobach, które uzyskiwały wysokie dochody z odsetek od lokat antybelkowych. Niestety, po wskazanym terminie taki proceder stanie się niemożliwy, a klient zapłaci podatek od zysków kapitałowych od lokaty, bez względu na tryb kapitalizacji odsetek. Skutkiem tego, lokaty antypodatkowe, czy jak kto woli, antybelkowe, całkowicie znikną z rynku. Warto podkreślić, że były one zdecydowanie najkorzystniejszymi lokatami bankowymi, jakie były dostępne w ofertach wszystkich banków w Polsce.
Co po antybelkach?
Wydaje się, że wraz ze zlikwidowaniem antybelek oprocentowanie lokat bankowych w Polsce zdecydowanie spadnie. Średnio będzie można zarobić o wiele mniej, niż dotychczas. Open Finance oszacowało, że banki, które jeszcze do niedawna oferowały lokaty z oprocentowaniem nawet na 7% w skali roku, teraz znacznie obniżą zyski klientów deponujących swoje oszczędności na lokatach. Rentowność lokat bankowych po 1 kwietnia bieżącego roku zdecydowanie spadnie, z resztą proces ten rozpoczął się już teraz.
Od listopada 2011 roku do lutego 2012 roku, czyli w okresie, kiedy banki zaczęły stopniowo wycofywać ze swoich ofert lokaty z kapitalizacją dzienną, umożliwiające ominięcie konieczności płacenia podatku Belki, oprocentowanie rocznego depozytu na 5000 zł spadło z poziomu 5,3% do poziomu 5%.
Oprocentowanie przeciętnej lokaty kwartalnej w tym samym okresie obniżyło się jeszcze mocniej – z poziomu przeciętnego 5,2% do poziomu 4,5%.
Inflacja zjada zyski z lokat
Nawet jeśli banki utrzymują przyzwoite oprocentowanie na lokatach tradycyjnych, terminowych, to i tak zyski z nich będą niewielkie, żeby nie powiedzieć żadne. Przyczyną takiej sytuacji jest wysoki poziom inflacji, która w lutym bieżącego roku wyniosła aż 4,3% w skali roku. Jeśli bank więc proponuje oprocentowanie w skali roku po odjęciu podatku Belki, na poziomie niższym niż 4,3%, na lokacie nie zyskamy, a tylko stracimy, biorąc pod uwagę stratę wartości pieniądza w czasie.
Które lokaty dają zarobić?
Mniej więcej co trzecia lokata bankowa umożliwia zarobek swoim posiadaczom. Mamy więc do czynienia z ujemną realnie dochodowością lokat. W porównaniu z rokiem 2010 sytuacja wydaje się być jeszcze gorsza, bowiem wówczas wskaźnik inflacji osiągał poziom maksymalny 3%, a lokaty dawały zarobić nawet około 2% w skali roku. Dziś średnio na lokacie bankowej tracimy około 0,5%. Należy zastanowić się więc, jaki jest cel deponowania naszych środków finansowych na lokatach terminowych. Jeśli i tak na tym nie zarabiamy, to po co zamrażać pieniądze na miesiąc, kwartał, pół roku czy rok. Można nimi dysponować w dowolny sposób trzymając je w domu, albo jeszcze lepiej – inwestując w inne instrumenty finansowe. Warto zainwestować lepiej pieniądze w rządowe obligacje 4- i 10-letnie. Chronią one pieniądze przed inflacją i dają zarobić, bowiem ich oprocentowanie jest powiązane ze wskaźnikiem wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych.
