Z pewnością Polska jest pięknym krajem. Pytanie tylko, czy także dla inwestorów. Wielu z nich mówi otwarcie, że od inwestycji w naszych kraju odstrasza ich panosząca się wszędzie biurokracja.
Ostatnie badania mówią jasno, że nawet Chińczycy uważają, iż nasze procedury i przepisy są nieprzychylne oraz skomplikowane. Dla przykładu – w Wielkiej Brytanii wystarczy dostęp do Internetu i kilka godzin, by założyć własną działalność gospodarczą. W Polsce choć istnieje specjalny system do tego przeznaczony, a także akcja „jedno okienko”, to nadal w niewielkich gminach nie mamy co liczyć na szybkie założenie własnego przedsiębiorstwa. Do załatwienia wszystkich spraw na odległość w Urzędzie Skarbowym czy ZUS także nie wystarczy przesłanie dokumentu drogą elektroniczną. Urzędy te wymagają bowiem od przedsiębiorców w wielu przypadkach kwalifikowanego podpisu elektronicznego, który nierzadko kosztuje kilkaset złotych na rok. Sytuację miały poprawić nowe, elektroniczne dowody osobiste. Problem jednak w tym, że pomimo „wtopienia” w projekt kilkuset milionów złotych rząd wycofał się z jego ostatecznej realizacji. Nie ma więc co liczyć na to, że posługując się jednym dokumentem zarejestrujemy samochód, zakupimy leki bez papierowej recepty czy skorzystamy ze zniżek studenckich.
Jeśli obecny klimat inwestycyjny w Polsce się nie zmieni, to część firm „wyparuje” z naszego rynku – kwitują specjaliści. Nikt bowiem nie będzie lokował kapitału tam, gdzie w urzędzie jest mierzony przez pracowników jak intruz, który chce ukraść dobro narodowe, a nie jak kapitalista, który chce nie tylko pomnożyć swoje środki, ale także dać pracę Polakom.