Wygląda więc na to że sytuacja za naszej zachodniej granicy też nie jest tak różowa jak mogłaby się wydawać, choć warto nadmienić że Polska coraz szybciej dogania elitarne wynagrodzenie, jakie występuje w obu krajach. Niestety tak jak i w każdym kraju w Europie, tak i w Niemczech odbywają się strajki, w którym pracownicy domagają się lepszego traktowania i odpowiednio lepszego wynagrodzenia. Odpowiednie rozmiary przybrał więc jeden z obecnych strajków, który przykuł uwagę mediów na całym świecie. Strajk o którym tak głośno się mówi, liczy blisko 115 tysięcy pracowników, którzy domagają się od niemieckiego przemysłu elektromaszynowego wzrostu wynagrodzeń i polepszenia warunków pracy. Jak jednak zapowiada związek zawodowy I Metall, był to jedynie przedsmak i strajk ostrzegawczy przed tym co ma się dopiero wydarzyć w kraju. Z podanych nam informacji wynika że większość strajkujących znalazła się w Bawarii, gdzie praca stanęła w 78 zakładach – do pracy nie poszło blisko 46 tysięcy ludzi. Kolejnym większym obszarem strajkujących było Nadrenii Północnej-Westfalii, gdzie do pracy nie wybrało się blisko 17 tysięcy ludzi z łącznej liczby 133 zakładów. Warto wspomnieć także o południowo-zachodnich landach gdzie do pracy nie przystąpiło około 16 tysięcy osób z 40 zakładów pracy.
Według informacji podanych przez agencję, można być pewnym że był to jedynie przedsmak tego co może w niedługim czasie zdarzyć się na niemieckim rynku pracy. Już ostatni strajk wygenerował ogromne zahamowanie pracy, co przyczyniło się do jeszcze większych kosztów i strat w poszczególnych landach. Warto przyznać że strajki te mają także za cel wzmóc presję na na pracodawcach, którzy nie korzystnie patrzą ku podwyższeniu płac. Do istniejącego sporu nawiązał jeden ze związków zawodowych IG Metall. Związek ten domaga się dla 3,6 mln ilości pracowników z branży w całych Niemczech o podwyżkę płac na poziomie 6,5 procent na okres 12 miesięcy. Kolejnym postulatem jest przyjmowanie coraz to więcej młodzieży na szkolenie zawodowe oraz zwiększenie uprawnień rad pracowniczych w odniesieniu do zatrudniania osób z zewnątrz. Niestety ale pracodawcy zgadzają się jedynie na podwyżkę o 3 procent na okres 14 miesięcy, nie wliczając w to reszty postulatów.
Jak to sie odnosi do naszych zarobkow i do perspektywy skladania samodzielnie na wlasna emeryture ?
Nie zapomnij że jeszcze płacisz na ZUS i OFE ale z tego to grosze będą nie dołożysz sam to będziesz dalej pracował bo końca z końcem za te grosze nie zwiążesz.
Bez oszczędzania i przelweania części pensji na lokaty do getinu to ja sobie miesiąca nie wyobrażam. Potem na starość nie mam zamiaru przy okienku w aptece stać i sie zastanawiać który lek kupić
ciekawe kiedy u nas dojdzie do strajków :)u nas nie ma co wierzyć państwu tylko trzeba liczyć na siebie i odkładać kasę gdzieś na boku.
Szkoda czasu na gadanie tylko trzeba zacząć odkładać, Mnie w openie przekonali do inwestowania w prywatną emeryturę i uważam że dobrze zrobiłem, już przeszło rok odkładam. Jedyne co mnie boli to to że znów sam muszę o siebie zadbać a składki płace na próżno.
Też muszę o tym pomyśleć i może się do nich przejdę. Tyle się teraz mówi o niskich emeryturach. Nie chcę się z ręką w nocniku obudzić i płakać nad rozlanym mlekiem.