złoty

Złoty traci w odpowiedzi na grecką tragedię

Waluty Wiadomości

Partie polityczne w Grecji nie mogą dojść do porozumienia w kwestii utworzenia nowego rządu. Prezydent tego kraju stara się prowadzić negocjacje w tej sprawie, aczkolwiek jak dotychczas, nie przyniosły one wymiernych rezultatów. Jeśli rząd nie zostanie wkrótce utworzony, w połowie czerwca zostaną zorganizowane w Grecji nowe wybory. Tymczasem, Grecja wciąż zmaga się z problemami finansowymi, które nie zostały rozwiązane nawet po przyznaniu wielkiej pożyczki z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Co dalej z Grecją i jaki ma ona związek z Polską?

Grecja poza euro?

Taki scenariusz już wkrótce może się ziścić, jak twierdzą eksperci z dziedziny rynków walutowych. Prawdopodobnie, byłby to jedyny ratunek dla tego kraju, który od lat zmaga się ze zbyt dużym zadłużeniem. Należy powiedzieć, że Euroland nadal jest zdeterminowany do utrzymywania Grecji w ramach strefy euro.

Od wyborów parlamentarnych w Grecji, które miały miejsce 6 maja, wciąż w kraju nie ma spokoju. Partie, które chciały prowadzić politykę pro unijną, oznaczającą dalsze zaciskanie pasa, dziś nie są u władzy, ponieważ mają zbyt mało głosów w parlamencie. Inne partie nie chcą kontynuować wyrzeczeń obywateli, co automatycznie skłania do rozważania możliwości wyjścia Grecji ze strefy euro. Partie polityczne znajdujące się w opozycji wobec dalszych cięć finansowych są coraz bardziej popularne wśród greckiego społeczeństwa. Jeśli odbędą się ponowne wybory w Grecji, mają one szansę zdobyć większość głosów wyborców.

Grecja ma prawo korzystać z pomocy finansowej z Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Unii Europejskiej, ale warunkiem jest wprowadzanie kolejnych, daleko idących cięć. Kraj ten może liczyć na 240 mld euro wsparcia, które zostały mu przyznane na lata 2010-2014.

Hiszpania również w niebezpieczeństwie

Grecja to nie jedyny problem z jakim w chwili obecnej zmaga się Euroland. Oczy wielu inwestorów zwracają się w stronę Hiszpanii, która jest opanowana recesją i rosnącym bezrobociem. Rośnie deficyt finansów publicznych, a kryzys w sektorze bankowym coraz mocniej się rozprzestrzenia. Taka sytuacja w czwartej co do wielkości gospodarce strefy euro nie napawa bynajmniej optymizmem.

Wpływ Grecji na Polskę

Polska waluta zawsze reaguje automatycznie na wszelkie zmiany w jej makrootoczeniu. Z taką samą sytuacją mamy do czynienia w chwili obecnej. Obawy o Grecję oraz Hiszpanię, w której może zaostrzyć się kryzys finansowy, sprawiają, że w Polsce złoty zalicza najniższe poziomy od wielu miesięcy. Nasza rodzima waluta jest w chwili obecnej najtańsza od początku tego roku.

Inwestorzy obawiają się upadku strefy euro, stąd też na światowym rynku walutowym euro traci na rzecz dolarów. W ślad za nim postępuje nasza rodzima waluta. Polski złoty w poniedziałek, 14 maja był po południu wyceniany na bardzo niskich poziomach. Za euro należało zapłacić 4,31 zł, czyli najwięcej od drugiej połowy stycznia. Całkiem realnie oceniane jest ryzyko osiągnięcia przez złotego poziomu 4,40 zł za euro.

Na notowania złotego niekorzystnie wpływają nasze dane makroekonomiczne, wskazujące na spowolnienie gospodarcze.

Co dalej ze strefą euro?

Coraz więcej głosów ekspertów opowiada się „za” wystąpieniem Grecji z Unii Walutowej. Euroland i jego przywódcy zapewniają światową opinię publiczną, że są gotowi nawet na taką ewentualność, aczkolwiek, dyplomaci mówią, iż Unia blefuje. Strefa euro posiada stanowczo zbyt małe środki finansowe w formie funduszu ratunkowego, które byłyby stanie podźwignąć ją po odrzuceniu przez Grecję wspólnotowej waluty.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments