Włosi chcą zwiększenia współpracy z naszymi producentami odpowiedzialnymi za uprawę warzyw i owoców. Dlaczego? Najlepszą odpowiedzią było by wręcz uznanie naszych produktów za jedne z najlepszych w Europie, o ile nie najlepszych. Tymczasem większość raportów sugeruje że Włosi spożywają coraz mniej owoców i warzyw – spadająca konsumpcja. Warto przypomnieć że kraj ten jest jednym z największych producentów warzyw i owoców w Unii Europejskiej. Wczorajsze spotkanie na konferencji z udziałem Luciano Trentini (przewodniczący Grupy Doradczej ds. Promocji Produktów Rolnych przy Komisji Europejskiej), które odbyło się w Warszawie, omawiało szereg spraw, ale główną z nich był problem z azjatyckimi rynkami, które zdobywają coraz większa siłę przebicia. Za niepokojący uznano także fakt że Włosi spożywają coraz mniej owoców oraz warzyw. Ostatnie badania wskazują – okres od 2000 roku do 2010 roku – że w ciągu 10 lat spożycie owoców i warzyw spadło przeciętnie o ponad 100 kg na osobę – wynik ten więc nie przekroczył 347 kg. Z ostatnich wyliczeń wynika też że Włosi wydają około 560 euro rocznie na te produkty – czyli około 50 euro miesięcznie – co jest zdecydowanie za mało, tym bardziej że specjaliście od żywności zalecają dawkę 400 gram dziennie zarówno owoców, jak i warzyw. Konferencja nie obyła się także bez licznych przykładów czy zapowiedzi mający skupić wspólne siły w okresie głosowania. Jednym z pozytywnych przykładów, który aktywnie zachęca do większej konsumpcji, jest program unijny owoców w szkole. Zapowiedziano już zwiększenie budżetu na ten cel, gdyż warto inwestować w przyszłość konsumentów – w tym wypadku dzieci.
Z aktualnych informacji wynika jeszcze że Włochy są jednym z największych producentów owoców i warzyw w całej Unii Europejskiej (26 procent). Przykładowo Hiszpania dostarcza około 25 procent zapotrzebowania rynku, Francja dostarcza 10 procent, Grecja już tylko 6 procent, a Niemcy i Polska po 5 procent – Polska jest jednak jednym z największych producentów jabłek w Europie.
