Lek na kryzys w Europie – podatek od zamożności

Kryzys w Europie panuje już od dobrych kilku lat – ostatnio przybrał na sile. Eksperci są jednak zdania, że kryzys w strefie euro może potrwać nawet 20 lat i więcej. Z pewnością jest to jeden z najczarniejszych scenariuszy dla całego eurolandu. Coraz głośniej jest także o rzekomym rozpadnięciu się Unii Europejskiej z której może wystąpić nawet Wielka Brytania – ostatnia wypowiedź premiera potwierdziła jednak, że nie było by to takie proste. W obecnej sytuacji liderzy Europy skrupulatnie przeszukują różne możliwości, które mogą okazać się lekiem na szerzący się kryzys. Ostatnie propozycje w postaci powstania unii bankowej są już za nami. Nie jest to jednak wystarczająca siła do wyzwolenia Europy ze szpon kryzysu. Na nowy pomysł wpadli eksperci berlińskiego Instytutu Badań Gospodarczych (DIW). Według nich grupa najbogatszych obywateli powinna aktywnie włączyć się w walkę z kryzysem zadłużenia w krajach strefy euro. W jaki sposób mieli by pomóc w walce z kryzysem? Eksperci przekonują, że pomoc najbogatszy wiązała by się z przymusowymi pożyczkami dla budżetu danego państwa. Dziennikarska ekspertyza wykazał, że państwo było by w stanie obciążyć majątek osób najbogatszych jednorazową opłatą, która była by sukcesywnie zwracana – propozycja ratalna. W raz z postępem wykonywanym przez dane państwo, zaciągane w ten sposób pożyczki były by spłacane wraz odsetkami – tłumaczy jeden z współautorów ekspertyzy Stefan Bach.

Drugim rozwiązaniem jest podatek od zamożności, który byłby stosowany w przypadku osób z najwyższymi udokumentowanymi dochodami. Dochód z podatku wspierałby konsolidację finansów państwa i tego rodzaju podatek nie podlegałby jakiemukolwiek zwrotowi. Nie ma wątpliwości, że wprowadzenie tego rodzaju podatku było by szczególnie korzystne dla krajów strefy euro, które w obecnej chwili są dotknięte kryzysem zadłużenia – w krajach tych często panuje nierównowaga między ciężarem podatkowym, a prywatnym majątkiem.