Większość inwestorów z pewnością miała nadzieję, że nowojorska giełda rozpocznie nowy tydzień na poważnym plusie. Niestety tak się nie stało, bo część inwestorów obawia się wciąż o sytuację w Grecji, a spekulanci po prostu nie mieli zbytniego pretekstu do windowania wycen poszczególnych spółek – co przełożyło się na słabe obroty i niezbyt wielkie zmiany głównych wskaźników podczas poniedziałkowych wycen na NYSE.
Główne indeksy giełdowe zakończyły notowania na poziomie:
- S&P500 – bez zmian
- Dow Jones Industrial – spadek o 0,03%
- NASDAQ Composite – spadek o 0,05%
„Obserwując ruchy głównych indeksów na Wall Street łatwo zauważyć, że brakuje im solidnego impulsu do silnego ruchu na minus, bądź też na plus. Poniedziałek nie obfitował w dane makro, co niezbyt kusiło inwestorów do lokowania swoich środków w akcje” – tłumaczą specjaliści.
Bardzo możliwe, że senny poniedziałek zamieni się bardzo szybko w żywy wtorek, ponieważ inwestorzy w znacznej części wrócili już z upragnionych wakacji i są żądni zysków. Pytanie tylko, czy rynek pozwoli na choćby skromny zarobek, aniżeli zimny prysznic w postaci późno sierpniowej straty.