karta kredytowa

Karty trzeba używać jak najczęściej, by była darmowa

Karty

W ciągu ostatnich miesięcy także wiele instytucji finansowych odczuło globalny kryzys. Nic więc dziwnego, że coraz więcej banków w Polsce podwyższa opłaty za użytkowania kart płatniczych. Jest to jednak krok do tego, aby nakłonić Polaków do częstszego ich używania, aniżeli pobierania wyższych opłat za nie.

Sęk w tym, że wiele osób odbiera darmowe oferty kart kredytowych z gwiazdką jako oszustwo. Po prostu plastik, który jest używany przez klienta dosłownie kilka razy do roku jest dla banku nierentowny. Lepiej więc np. powiedzieć klientowi, że w przypadku transakcji na konkretną kwotę w miesiącu (lub roku) nie zapłaci za kartę płatniczą ani grosza. To swoisty bat na tych, którzy dotychczas na co dzień płacili gotówką.

„Świetnym przykładem może być w tym przypadku mBank, gdzie płacąc rocznie minimum 120 razy kartą kredytową mamy zarówno ten plastik, jak i kartę debetową do eKonta za darmo. W innym przypadku w najtańszym wariancie taka opcja kosztowałaby nas przynajmniej 94 złote rocznie. Gołym okiem widać więc, że to ogromna oszczędność” – zwracają uwagę specjaliści.

Podobną taktykę stosuje bliźniaczy MultiBank czy nawet takie kolosy jak PKO BP czy Pekao SA. Jeśli chcemy mieć kartę debetową lub kredytową za darmo, to coraz częściej musimy aktywnie z niej korzystać. Inaczej bank pobierze za posiadany plastik nawet kilkaset złotych rocznie. Nie trzeba chyba mówić, że nie warto więc płacić gotówką – bo w takim przypadku zwyczajnie zapłacimy podwójnie, co zdecydowanie nie kalkuluje się przeciętnemu Kowalskiemu w trudnych czasach.

0 0 votes
daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments