Czy zlecając bankowi przelew do realizacji w przyszłości można mieć pewność, że zostanie on zrealizowany zgodnie z naszą dyspozycją? Nie do końca. Wszystko zależne jest od polityki prowadzonej przez bank. Generalnie jednak, klienci zlecają przelewy, np. do ZUS, czy do ubezpieczalni w odpowiednich odstępach czasu i nie martwią się tym, czy przelew rzeczywiście został zrealizowany. Być może powinni? Jak pokazują przykłady z życia wzięte, nie zawsze bank wywiązuje się z realizacji przelewów o czasie. Nic nie stanie się, jeśli przelew do elektrowni wyjdzie dzień później. Najprawdopodobniej klientowi nie odetną od razu prądu, ale już spóźnienie w płatności składek na ubezpieczenia społeczne pociąga za sobą negatywne konsekwencje. Dana osoba jest bowiem wyłączana na założony okres czasu, np. na miesiąc z powszechnego systemu opieki zdrowotnej, a to już jest sporym problemem.
ING ma jedną sesję na realizację przelewów awansem
Jeśli klient ING Banku Śląskiego zleci realizację przelewu awansem, w czasie przyszłym, musi wiedzieć, że bank tylko raz spróbuje go zrealizować. Dokładnie na pierwszej swojej sesji Elixir, o godzinie 8:10. Jeśli w dniu realizacji zleconego przelewu na koncie klienta nie będzie wystarczających środków finansowych, przelew nie zostanie zrealizowany w tym dniu. Bank będzie ponownie próbował go wysłać, ale dopiero kolejnego dnia roboczego. Dziwi to, bowiem sesje banku ING są realizowane również o 11:30 i 15:00. O całej sprawie informuje opiniotwórczy blog „Subiektywnie o finansach”.
Dlaczego bank nie próbuje zrealizować płatności przelewu w kolejnych sesjach? W zasadzie nie wiadomo. Infolinia ING Banku Śląskiego podaje jedynie, że dla przelewów wychodzących zleconych awansem istnieje tylko jedna sesja o godzinie 8:10. Później nie są one już realizowane. Można wysnuć więc wniosek, że dzień roboczy dla tego typu przelewów kończy się właśnie rano, o 8:10. ING Bank Śląski przelewa pieniądze jedną sesją dziennie dla przelewów z datą przyszłą. Dla innych wykorzystuje wszystkie 3 dostępne sesje. Na próżno można jednak szukać takiego zapisu w regulaminie prowadzenia konta. W dokumencie tym znajduje się tylko punkt mówiący o tym, że „Zlecenia płatnicze w złotych z odroczoną datą płatności złożone za pośrednictwem Systemu realizowane są stosownie do wskazanej przez Klienta daty płatności. W przypadku daty płatności przypadającej na dzień wolny od pracy realizacja nastąpi w najbliższym dniu roboczym”. Nie ma tu ani słowa o tym, że próbę realizacji przelewu ING Bank Śląski podejmie tylko raz i dalej nie będzie nawet sprawdzał, czy przelew jest możliwy już do zrealizowania w tym dniu.
Skoro brak jest takiej informacji w regulaminie, klienci pokrzywdzeni przez ING Bank Śląski w takiej sytuacji mogą zgłaszać do banku reklamację. Powinno im zostać wypłacone zadośćuczynienie, zwłaszcza, jeśli stracili przez to np. opiekę zdrowotną na założony okres czasu w wyniku spóźnienia z zapłatą składki.
Jak jest w innych bankach?
Podobną politykę realizacji przelewów zleconych awansem do ING Banku Śląskiego stosuje Alior Bank. Jednakże, przelewy realizowane są terminowo, w pożądanym przez klientów dniu m.in. w takich bankach jak:
• BZ WBK,
• PKO BP.
