Pewnie mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele pieniędzy wyrzucamy w błoto w przypadku energii elektrycznej. Eksperci wyliczyli, że aż 800 mln zł rocznie idzie na pracę urządzeń w trybie stand-by. Jest więc to kwota, która możemy bez problemu zaoszczędzić – i to wszyscy wspólnie.
„Bardzo często pozostawiamy nasz telewizor czy komputer w tzw. trybie czuwania, który pomimo tego że zużywa mniej energii, to i tak jej potrzebuje. Nawet jeśli dane urządzenie jest teoretycznie wyłączone, to i tak może pobierać prąd, który jest potrzebny do podświetlania np. diod sygnalizujących pracę danego urządzenia. Choć nie zdajemy sobie z tego sprawy, to podwyższa to nasze comiesięczne rachunki za energię elektryczną o dobre kilka złotych” – mówią specjaliści.
Najlepiej więc nie pozostawiać np. ładowarki do telefonu w gniazdku, jeśli nie mamy potrzeby korzystania z niej. Tak samo wygląda sytuacja w przypadku np. telewizora. Jeśli go nie używamy, to wyłączmy wtyczkę z gniazdka. W innym wypadku nasze cudo i tak będzie pobierać prąd niezbędny np. do podświetlania diody sygnalizującej działanie.
„Gdybyśmy dokładnie przyjrzeli się naszym nawykom to doszlibyśmy do wniosku, że praktycznie co miesiąc wyrzucamy zbędnie pieniądze na wodę czy energię elektryczną, która tak naprawdę nie została przez nas do niczego wykorzystana. Dlatego też myjąc zęby zakręcajmy kran, a wychodząc z domu wyłączajmy wszystko co zbędne” – zalecają eksperci.
Dzięki temu zaoszczędzimy prawie miliard złotych rocznie w skali kraju, który lepiej jest przeznaczyć na np. biednych i potrzebujących, niż stale bogacące się koncerny energetyczne.