Parlament portugalski zatwierdził wczoraj rządowy projekt budżetu na rok 2013, które według znanych nam informacji będzie najsurowszym w historii tego kraju. Głównym elementem surowego budżetu są cięcia i oszczędności na jakie Portugalia musi się zdobyć, gdyż zobowiązała się do tego stosowną umową z Unią Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym – w ramach za pomoc finansową dla kraju. Uchwalenie dokumentu oznacza tym samym, że polityka drastycznych cięć i redukcji w wydatkach państwa może być kontynuowane. W gruncie rzeczy pierwszym znakiem redukcji mają być cięcia w administracji publicznej.
Zawarte w budżecie na rok 2013 oszczędności opiewają na łącznie 6,7 miliardów dolarów. Szacuje się, że przyszłoroczny deficyt finansów publicznych Portugalii ma wynieść 7,5 miliarda euro (4,5%). W 80 procentach wpływy do budżetu będą pochodzić z licznych podatków – dzięki temu państwo uzyska blisko 2,8 miliardów euro więcej niż w roku bieżącym. Przyszłym roku będzie obowiązywać pięć progów podatkowych zamiast obecnych ośmiu. Dla osób, które zarabiają więcej niż 80 tysięcy euro rocznie podatek będzie wynosił 48 procent.
W wypadku osób zarabiającym najmniej czyli poniżej 7 tysięcy euro rocznie przyjdzie zapłacić 14,5 procentowy podatek. Dodatkowym krokiem redukcyjnym ma być obniżenie zasiłku dla bezrobotnych o 6 procent. Zostanie także zwiększony podatek drogowy od środków transportu – tutaj ma decydować pojemność silnika.
