Kraje skandynawskie od jakiegoś czasu cieszyły się dość dobrą reputacją jeśli chodzi o sytuację gospodarczą, finansową i sprawne zarządzanie polityczne w wybranych krajach. Północ od zawsze była motorem napędowym dla całej Europy. Ostatnie badania wskazują, że są to najbogatsze rejony Europy przez nierównomierny podział. Niestety kraje te nie są w cudowny sposób chronione przed kryzysem finansowym czy innymi pułapkami Europy.
Minister finansów Szwecji Anders Borg poinformował swoich rodaków o obecnej sytuacji budżetowej kraju. Stwierdził, że na razie jest ona stabilna, jednak przyszły rok może być podyktowany zwiększonym bezrobociem w kraju oraz niskim – jak na standardy skandynawskie – wzrostem gospodarczym. To z pewnością nie jest najlepsza perspektywa dla jednego z najlepiej rozwijającego się kraju. Rząd Szwecji jest przekonany, że negatywne tendencje w światowej gospodarce odbiją się poważnie na sytuacji w ich kraju. Dlaczego? Ponieważ Szwecja jest nastawiona głównie na zyski z eksportu. Tegoroczny wzrost kraju ma wynieść 1,2 procent PKB, co według wielu ekonomistów jest zwyczajną bujdą, która nie ma prawa na urzeczywistnienie. Dla przykładu podaje się zeszłoroczną sytuację, w której rząd planował wzrost na poziomie 2,2 procent PKB. Obecnie poziom bezrobocia w kraju oscyluje w 8,5 procentach, jednak w przyszłym roku ma on wzrosnąć.
Na lekki spadek bezrobocia można liczyć w granicach 2017 roku. Agencje zapowiadają, że bezrobocie w Szwecji odbije się głównie na ludziach młodych, gdyż obecnie blisko 20 procent z nich nie może znaleźć pracy. Do problemów przyczyni się także zbyt duża konkurencja oraz za silna pozycja korony szwedzkiej. Kraju nie pozostaje nic innego jak zmniejszenie wydatków.
pięknie, czyli u nich też się sypie.. ale u nas bezrobocie dużo wyższe i też trzeba sobie radzić.o tyle mam dobrze że jestem w gronie szczęśliwych pracowników którzy są zadowoleni ze swojej posady. open finance jest takie jak powinno być jako firma.