Wygląda na to, że z miesiąca na miesiąc mamy do czynienia z coraz to słabszym wzrostem gospodarczym Chin. Nie są to jedynie prognozy, a przedstawiające się realne fakty. Eksperci nie mają wątpliwości co do tego, że sytuacja w Chinach będzie się pogarszać, a na większy wzrost nie ma po prostu co liczyć – pomimo słabnącego wzrostu gospodarczego jest on i tak na bardzo przyzwoitym poziomie. Rządowi eksperci dociekli już nawet do tego, co jest winą spowolnienia gospodarczego kraju.
Według ich analizy spowolnienie gospodarcze Chin spowodowane jest stale słabnącym eksportem, który jest skutkiem przedłużającej się stagnacji na rynku międzynarodowym. Eksperci podkreślają, że na spowolnienie ma także wpływ popyt konsumpcyjne w Chinach, który dostatecznie nie został dobrze rozwinięty. Nie ma wątpliwości, że wzrost juana oraz osłabienie międzynarodowego popytu jest tutaj bardzo kluczową kwestią, którą nie należy lekceważyć w najbliższych miesiącach. Warto jednak zauważyć, że rządowi eksperci przewidywali w drugim kwartale 2013 roku wzrost importu, jednak okazało się, że zaliczył kolejny spadek – nadwyżka dewizowa może wynosić blisko 280 miliardów dolarów. Przychody gospodarstw domowych mają więc rosnąć w o wiele wolniejszym tempie, niż to pierwotnie zakładano. Nie zmienia to jednak faktu, ze sytuacja ta nie sprzyja pozytywnie budowaniu zaufania publicznego. Dlaczego?
Okres ten może mieć zasadniczy wpływ na wzrost ceny nieruchomości, które obecnie i tak są kosmiczne. Wzrost cen z kolei może osłabić zaufanie konsumentów, przez co dojdzie do skurczenia się rynku wewnętrznego, a nowo wybudowane nieruchomości nie będą miały ofert kupna. W ciągu najbliższych miesięcy prognozuje się zwiększenie wzrostu gospodarczego Chin, jednak i tak nie będzie on w takim stopniu spektakularny, jak jeszcze jakiś czas temu.
