Nie ulega wątpliwości, że rynek pracy w całej Europie jest w naprawdę bardzo kiepskim stanie. Unia Europejska obrała sobie za cel stworzenia więcej stanowisk pracy zwłaszcza wśród młodzieży, która w obecnej chwili nie może podjąć jakiejkolwiek pracy – nie mówiąc już o wymarzonej lub zgodnej z własnym zawodem. Jakiś czas temu problem był rozgłaszany przez Komisję Europejską, które stwierdziła, że potrzebne są konkretne działania na rzecz młodych, by nie stali się oni ofiarą systemu – KE zaleciła jednak aktywne czyny, a nie jałową polemikę, które nie doprowadzi Europę do sukcesu.
Największe problemy z rosnącą falą bezrobocia – nie tylko wśród młodych, ale także i starszych osób – ma kilka krajów w Europie, a zaliczyć można do nich przede wszystkim Grecję, Portugalię czy Hiszpanię. Nie ulega wątpliwości, że Hiszpanie mają niezwykle palący problem w kraju, gdyż liczba osób bezrobotnych stale się powiększa – istnieją pewne wyjątki, jednak różnice te są zwykle niewielkie. Mimo, iż Hiszpania zanotowała przez ostatnie trzy miesiące spadek bezrobocia, to i tak nie umiała tego dobrze wygospodarować – w ten czas blisko 87 tysięcy osób znalazło pracę. Obecnie osób poszukujących pracę – przynajmniej według tamtejszych Urzędów Pracy – jest 4 miliony i 811 tysięcy osób. Kryzys finansowy w kraju nie był wcale początkiem rosnącego wskaźnika bezrobocia, gdyż Hiszpania nie radzi sobie z jego spadkiem od 1996 roku – od tego czasu bezrobocie ciągle wzrastało, jednak kryzys dosadnie to przypieczętował.
Najwięcej jednak pracy traci się w zawodach sezonowych, jak zatrudnienie w hotelu, ośrodkach wypoczynkowych i czynnych latem barach – kończy się sezon, kończy się praca. Warto także pamiętać, że obecnie kraj ten znajduje się w recesji, choć władze zapewniają, że od połowy 2014 roku gospodarka będzie w stanie wytworzyć nowe miejsca pracy, a to z pewnością przyczyni się do spadku bezrobocia w tym kraju.
