Wygląda na to, że Komisja Europejska chce wprowadzić lekkie zmiany, dotyczące drobnych roszczeń firm zagranicznych. W gruncie rzeczy ma to być ukłon w stronę konsumentów, a także małych i średnich firm, które zyskały by sposobność szerszego skorzystania z przysługującego im europejskiego prawa. Dzięki nowym rozwiązaniom, zarówno mniejsze firmy, jak i konsumenci mogliby prowadzić postępowanie wobec drobnych roszczeń dotyczących sporów z kontrahentami z zagranicy.
W takim właśnie celu Komisja Europejska zdecydowała poprzeć zmiany dotyczące ułatwienia w wykonaniu tego rodzaju sporów. Jak na razie KE zaproponowała, by dopuszczalne roszczenia nie przekraczały wartości 10 tysięcy euro – powyżej tej kwoty nie było by możliwości uruchomienia ułatwionych procedur w sprawie roszczeń z firmą zagraniczną. Obecnie górna granica umożliwiająca łatwiejsze rozwiązanie sprawy wynosi tylko 2 tysiące euro. Komisja Europejska jest zdania, że na nowych zmianach skorzystaliby głównie mniejsi przedsiębiorcy w postaci małych i średnich firm. Obecnie tylko 20 procent roszczeń składanych jest przez firmy z zagranicy – na kwotę opiewającą poniżej 2 tysięcy euro. Nie ulega wątpliwości, że firmy, które przekroczyły próg 2 tysięcy euro, resztę przekazywali na drugi pozew, jednak nie od firmy, a osoby fizycznej – rozdzielali pozwy na dwie części.
Nie ulega więc wątpliwości, że propozycja Komisji Europejskiej pozwoli nie tylko oszczędzić na czasie trwania takiego postępowania, ale przede wszystkim ograniczy koszty sądowe, które do najmniejszych nie należą. Dodatkowo osoba z powództwem będzie mogła złożyć pozew za pomocą zwykłej wiadomości e-mail. Koszt rozpatrzenia sprawy ma wynieść nie więcej niż 10 procent wartości sporu – opłata minimalna to 35 euro.
